Andrzej Duda ma problem – Polacy żądają pigułki dzień po [sondaż]

Prawa kobiet, spór o aborcję i pigułkę dzień po stają się centralnymi tematami kampanii przed kwietniowymi wyborami samorządowymi w Polsce. Nieustanny dyskurs wokół tych kwestii doprowadził do punktu kulminacyjnego, gdy na scenę wkracza prezydent Andrzej Duda, mający w swej gestii decyzję dotyczącą ustawy o antykoncepcji awaryjnej. Jednak jego intencje co do podpisania czy zawetowania aktu wzbudzają kontrowersje w społeczeństwie.

Pigułka dzień po ważna dla Polaków, większość z nas uważa, że ustawa powinna wejść w życie. Andrzej Duda wyraził prawdopodobną skłonność do zawetowania ustawy, która umożliwiałaby zakup pigułki dzień po bez recepty.

Prezydent nadal po stronie PiS

Jednakże prezydent wstrzymuje się z ogłoszeniem ostatecznej decyzji, uzależniając ją od nastrojów społecznych oraz przebiegu kampanii wyborczej. Jego argumentacja opiera się na stwierdzeniu, że antykoncepcja awaryjna jest już dostępna w Polsce, co faktycznie ma swoje uzasadnienie, jednakże z receptą od lekarza.

Nowa proponowana ustawa eliminuje konieczność posiadania recepty, co poszerzałoby dostęp do tego leku, co jest szczególnie kluczowe, biorąc pod uwagę konieczność szybkiego działania w przypadku pigułki dzień po. Jednakże głównym zarzutem, który budzi niezadowolenie u prezydenta, jest fakt, że ustawa otwiera dostęp do tabletek dla kobiet już od 15 roku życia. Jego argumentacja porównująca te leki do używek wywołuje oburzenie wśród kobiet i środowisk progresywnych. Pigułka dzień po, co zrobi Andrzej Duda z ustawą?

Ustawa o pigułce dzień po – co zrobi prezydent?

Decyzja prezydenta, którą chce uzależnić od nastrojów w społeczeństwie, wywołuje dyskusję. W celu zrozumienia opinii publicznej przeprowadzono sondaż, którego wyniki są dość jednoznaczne. Większość ankietowanych, bo ponad 50%, opowiedziała się za podpisaniem ustawy przez prezydenta. Niewiele ponad 11% poparło pomysł podpisania aktu, ale jednocześnie przesłania go do Trybunału Konstytucyjnego. Co czwarty respondent opowiadał się za zawetowaniem ustawy, a niewiele ponad 6% uważało, że prezydent powinien odmówić złożenia podpisu i skierować akt do Trybunału Konstytucyjnego.

Wyniki sondażu ukazują podział w społeczeństwie, jednakże przewaga zwolenników proponowanych rozwiązań w ustawie wyraźnie dominuje. Dylematy prezydenta stają się centralnym punktem debaty, a jego ostateczna decyzja będzie miała istotny wpływ na dalszy rozwój dyskusji wokół praw reprodukcyjnych i dostępu do antykoncepcji awaryjnej w Polsce.

Category:

Related Posts