Reklama

Frombork: „Anatomia zarazy” – wystawa, która przypomina, jak epidemie zmieniały świat

W Szpitalu Św. Ducha we Fromborku można oglądać niezwykłą wystawę zatytułowaną „Utkwiły bowiem we mnie Twoje strzały. Anatomia zarazy”. Ekspozycja, dostępna do końca lutego 2026 roku, poświęcona jest nie tylko historii epidemii, ale też naszej zbiorowej pamięci o nich i emocjom, jakie przez wieki towarzyszyły człowiekowi w obliczu niewidzialnego zagrożenia.

Tytuł wystawy pochodzi z Psalmu 38 i nawiązuje do przekonania, że zaraza była karą zesłaną przez siłę wyższą. Jak tłumaczy kuratorka ekspozycji Jowita Jagla z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, już w starożytności zarazę wyobrażano sobie jako „deszcz strzał” zesyłany przez bogów. Ten symbol został przeniesiony do aranżacji przestrzeni – z sufitu sali wystawowej zwisają wymierzone w odwiedzających groty strzał, przypominając o nieuchronności choroby i śmierci.

Epidemie jako część kulturowej tożsamości

Zaraza towarzyszyła ludzkości od zawsze – była obecna we wszystkich epokach i cywilizacjach, wpływając nie tylko na historię, ale również na obyczaje, wierzenia i sztukę. „Była przekleństwem i codziennością, budziła ten sam strach i tę samą odrazę. Wydawało się, że świat nie może bez niej istnieć” – mówi Jagla. W kulturze chrześcijańskiej zaraza postrzegana była często jako wyraz boskiego gniewu, kara za grzechy i naruszenie ładu moralnego.

Trzy spojrzenia na śmierć i przetrwanie

Wystawa podzielona jest na trzy tematyczne części. Pierwsza z nich prezentuje sposoby ochrony przed chorobą – zarówno medyczne, jak i magiczne. Obok narzędzi używanych przez dawnych chirurgów i leczniczych substancji można zobaczyć paszporty dżumowe, czyli dokumenty umożliwiające zdrowym osobom poruszanie się w strefach objętych epidemią. Eksponaty przypominają, jak bardzo ludzie starali się znaleźć choćby iluzję bezpieczeństwa.

Druga część skupia się na ikonografii Śmierci. Szczególną uwagę zwraca portret XVIII-wiecznego pastora Andrzeja Kowalewskiego z Mikołajek, któremu w czasie epidemii dżumy zmarła żona i siedmioro dzieci. Nazwany „pruskim Hiobem”, stał się symbolem osobistej tragedii w czasie zbiorowej katastrofy.

Ostatnia część wystawy poświęcona jest religijnemu wymiarowi walki z zarazą. Pokazuje postacie świętych, których wzywano w obliczu choroby – św. Sebastiana, św. Rocha, św. Teklę i św. Rozalię. Ich wizerunki pochodzą z kościołów rozsianych po całym regionie.

  Baner Antyprawak.pl

Współczesna refleksja nad przeszłością

Kurator podkreśla, że wystawa nie jest wyłącznie historyczna – zadaje pytania także o naszą współczesność. Pandemia z 2020 roku pokazała, że doświadczenia sprzed setek lat wciąż są nam bliskie.

„Czy naprawdę różnimy się od ludzi sprzed stuleci? Czy umiemy odnaleźć pokorę wobec siły natury?” – pyta Jagla. Jej zdaniem lęk, który raz zasiany, przetrwał w zbiorowej pamięci, jest jak echo, które wystarczy jedynie obudzić.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do