Reklama

Polskie kino w kryzysie? Agnieszka Holland w wywiadzie o polityce, internecie i sztuce


Agnieszka Holland, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich reżyserek, podczas wizyty w Rzymie udzieliła szczerego wywiadu dotyczącego kondycji polskiego kina. Jej zdaniem obecne, ostre podziały polityczne w kraju odbijają się nie tylko na twórcach, lecz także na widzach. Podkreśliła, że sztuka filmowa w Polsce staje się zakładnikiem debat ideologicznych, a odbiorcy zamiast patrzeć na dzieło przez pryzmat jego wartości, oceniają je przez „filtr obozowej przynależności”.


Holland wzięła udział w rzymskiej odsłonie festiwalu CIAK POLSKA, podczas którego zaprezentowano przegląd jej filmów. 

Spotykając się z włoską publicznością, zauważyła, że rozmowy z zagranicznymi widzami są pod wieloma względami łatwiejsze.
– Międzynarodowa publiczność nie uczestniczy w polskiej wojnie politycznej – podkreśliła.

Zaznaczyła również, że wśród Włochów, którzy chcą z nią rozmawiać, często pojawiają się osoby o zbliżonych poglądach, co ułatwia dialog. W Polsce, jak mówi, widownia jest bardziej spolaryzowana: jedni przychodzą na seanse z sympatii, inni z chęci prowokacji. Dopóki nie dochodzi do agresji, reżyserka deklaruje gotowość rozmowy z każdym.

Media społecznościowe: nadzieja, która stała się źródłem strachu

Podczas dyskusji w Palazzo Esposizioni artystka zwróciła uwagę na rolę internetu. Przypomniała, że pierwotnie wiązano z nim nadzieje na otwartość i demokratyzację wiedzy.

Tymczasem rzeczywistość okazała się inna: w sieci dominują emocje negatywne, „nienawiść i strach”, a algorytmy wzmacniają podziały, zamiast je łagodzić.

Holland: widzowie oczekują filmów, których nie znajdą na platformach

Reżyserka wskazała również kierunek, w którym – jej zdaniem – powinno zmierzać współczesne kino.
– Trzeba tworzyć filmy ambitne, odważne, takie, które potrafią zaskoczyć formą i treścią – podkreśliła.

Platformy streamingowe, choć oferują ogromną różnorodność treści, wciąż działają zachowawczo, produkując filmy skierowane do „średniego gustu”. Kino, aby przetrwać, musi oferować coś więcej – emocjonalne doświadczenie, którego odbiorca nie znajdzie w domowym zaciszu.

„Franz Kafka” – film dla każdego, nie tylko dla znawców literatury

Holland odniosła się także do swojego najnowszego filmu poświęconego Franzowi Kafce. Opowieść ta – jak mówi – dojrzewała w niej od lat, a nowatorska forma okazała się kluczem do uchwycenia złożoności postaci pisarza.
Co ważne, film nie jest skierowany wyłącznie do czytelników Kafki. Młodzi widzowie, którzy znają autora jedynie ze szkolnych skrótów, odbierają historię „jak film o nich samych”, co reżyserka uważa za największy komplement.

Zapytana o oscarowe szanse filmu, Holland odpowiedziała z dystansem. Przyznała, że sam proces zgłaszania i promocji bywa obciążeniem, zwłaszcza że nie wierzy w nominację. Jednocześnie zaznaczyła, że miejsce na krótkiej liście byłoby dla filmu ważnym wyróżnieniem i zwiększyłoby zainteresowanie nim na świecie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 14/11/2025 13:18
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do