
Na Cyplu Helskim, jednym z najcenniejszych przyrodniczo i turystycznie miejsc w Polsce, planowana jest budowa ogromnego kompleksu hotelowego o nazwie Hel Happiness. Projekt zakłada powstanie obiektów o wysokości do 18 metrów, parkingów na ponad 200 samochodów i zabudowy o powierzchni 10 tys. m². Aby inwestycja mogła ruszyć, konieczna jest wycinka ponad 400 drzew.
Inwestor posiada wszystkie niezbędne pozwolenia prawne i deklaruje, że chce rozpocząć prace jeszcze w tym roku. Termin nie jest przypadkowy – 15 października kończy się okres lęgowy ptaków, co otwiera drogę do legalnej wycinki.
Mieszkańcy Helu zwracają jednak uwagę, że realizacja projektu może nieodwracalnie zniszczyć krajobraz tego wyjątkowego miejsca.
– Goni nas termin. Wtedy inwestor będzie mógł ciąć drzewa, rżnąć – mówi Małgorzata Ostaszewska dla TVN24, jedna z mieszkanek walczących o zatrzymanie budowy.
Przeciwko inwestycji protestują zarówno lokalni mieszkańcy, jak i organizacje ekologiczne. Petycję w sprawie wstrzymania projektu podpisało już ponad 6 tysięcy osób.
Sygnatariusze ostrzegają, że realizacja kompleksu może oznaczać początek katastrofy krajobrazowej i ekologicznej na jednym z najpiękniejszych fragmentów polskiego wybrzeża.
Zastępca burmistrza Helu, Jarosław Pałkowski, przyznaje, że nie przeprowadzono formalnych konsultacji społecznych. Podkreśla jednak, że decyzja środowiskowa została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami. To właśnie na tej podstawie inwestor mógł uzyskać zgodę na rozpoczęcie prac.
Cypel Helski od lat nazywany jest umownym początkiem Polski. To miejsce o ogromnym znaczeniu historycznym, turystycznym i przyrodniczym. Powstanie w tym rejonie tak dużego kompleksu hotelowego budzi pytania o przyszłość krajobrazu, ochronę bioróżnorodności oraz rolę lokalnych społeczności w procesie decyzyjnym.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie