Sytuacja baryczna nad Europą pozostaje stabilna, choć niejednorodna. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, północ kontynentu wciąż znajduje się pod wpływem głębokiego niżu znad Morza Norweskiego i rejonów położonych na południowy zachód od Islandii. Jednocześnie Europa zachodnia, centralna i południowa pozostaje w zasięgu rozległego układu wysokiego ciśnienia z centrami nad Morzem Czarnym, Alpami i zachodnią Ukrainą.
Polska pozostaje w obszarze oddziaływania tego wyżu, choć od północnego zachodu stopniowo nasuwa się zatoka niżowa z pofalowanym frontem chłodnym. Nadal napływa do nas dość ciepłe powietrze polarne morskie, jednak meteorolodzy zwracają uwagę na powolny spadek ciśnienia, który sprzyja powstawaniu mgieł i niskiego zachmurzenia.
W piątek w południe ciśnienie w Warszawie wyniesie około 1010 hPa i będzie stopniowo spadać. Nie oznacza to gwałtownego załamania pogody, ale może wpływać na samopoczucie oraz warunki na drogach, zwłaszcza w godzinach porannych i nocnych.
W piątek prognozowane jest zachmurzenie małe i umiarkowane, jednak na wschodzie kraju oraz po południu również na północnym zachodzie chmur będzie więcej. W tych regionach, a także w strefach mglistych, niebo okresami stanie się całkowicie zachmurzone. Pod wieczór na północnym zachodzie możliwe są słabe opady deszczu.
Największym problemem dnia będą mgły i silne zamglenia, które miejscami ograniczą widzialność do 500 m, a lokalnie – zwłaszcza rano i wieczorem – nawet do 100 m.
Temperatura maksymalna w większości kraju wyniesie od 3 st. C do 8 st. C. Chłodniej będzie tam, gdzie mgły utrzymają się dłużej – około 2 st. C. Najcieplej zapowiada się nad samym morzem i lokalnie na Pogórzu Karpackim, gdzie termometry mogą wskazać około 10 st. C.
Wiatr pozostanie słaby i umiarkowany, jednak w rejonach podgórskich oraz wysoko w Sudetach porywy mogą dochodzić do 60 km/h.
W nocy zachmurzenie będzie duże, a na północy i zachodzie kraju okresami pojawią się słabe opady deszczu lub mżawki. W wielu regionach wystąpią gęste mgły, lokalnie z osadzającą się szadzią, co może powodować śliskość nawierzchni.
Temperatura minimalna w większości kraju spadnie do wartości od –2 st. C do 2 st. C. Cieplej będzie nad morzem i na zachodzie – około 5 st. C, natomiast najchłodniej w kotlinach karpackich, gdzie możliwe są spadki do –4 st. C.
W sobotę w całym kraju dominować będzie zachmurzenie duże, choć na krańcach południowych możliwe są większe przejaśnienia. Miejscami nadal wystąpią słabe opady deszczu lub mżawki, a rano i wieczorem ponownie pojawią się mgły ograniczające widzialność.
Temperatura maksymalna wyniesie od 3 st. C do 7 st. C, lokalnie chłodniej w rejonach mglistych, a nieco cieplej – do około 8 st. C – na Podkarpaciu. Wiatr pozostanie słaby i umiarkowany, głównie z kierunków południowych i zachodnich.
W piątek w Warszawie prognozowane jest zachmurzenie całkowite z przejaśnieniami, okresami mgła lub silne zamglenie. Temperatura maksymalna wyniesie 5 st. C, przy słabym południowo-zachodnim wietrze.
W nocy możliwa będzie mgła ograniczająca widzialność do około 200 m, a temperatura spadnie do 0 st. C. W sobotę w stolicy nadal dominować będzie zachmurzenie duże, miejscami możliwe słabe opady deszczu, a temperatura maksymalna ponownie sięgnie 5 st. C.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie