Reklama

Mariusz Błaszczak dostał zarzuty za zdradę. Ujawnił tajemnicę państwową

Były minister obrony narodowej i poseł PiS, Mariusz Błaszczak, usłyszał zarzuty dotyczące ujawnienia niejawnych informacji zawartych w Planie Użycia Sił Zbrojnych RP "Warta-00101". Zarzuty zostały mu postawione po decyzji Sejmu o uchyleniu immunitetu parlamentarnego 6 marca 2025 roku.

Plan WARTA, stworzony w 2011 roku, określał strategię obrony Polski w przypadku agresji militarnej ze strony Rosji. Według Mariusza Błaszczaka dokument zakładał, że w razie inwazji obrona państwa miałaby się rozpocząć dopiero na linii Wisły, co – jego zdaniem – oznaczało oddanie połowy kraju bez walki.

Na tej podstawie publicznie oskarżył polityków Platformy Obywatelskiej o przygotowywanie się do ewakuacji znacznej części kraju.

Skąd wzięły się zarzuty wobec Błaszczaka?

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył w 2023 roku szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, generał Jarosław Stróżyk. Prokuratura stwierdziła, że Błaszczak odtajnił informacje bezprawnie, mimo że dokument znajdował się w Wojskowym Biurze Historycznym. Podkreślono, że dokument nadal podlegał ochronie prawnej, a dostęp do niego miało tylko kilka osób w państwie.

Mariusz Błaszczak nie przyznaje się do winy i uważa, że działał w interesie narodowym. Przed prokuraturą stwierdził, że zarzuty są polityczne i nazwał całą sytuację „hucpą”.

Miałem nie tylko prawo, ale obowiązek odtajnić dokumenty – dzięki temu Polacy poznali prawdę.

Napisał w mediach społecznościowych.

Dodał również, że nie zawahałby się zrobić tego ponownie.

Bez wahania zrobiłbym to jeszcze raz. Zależało mi na tym, żeby całe terytorium Polski było chronione.

Błaszczak odniósł się również do śmierci Barbary Skrzypek, sugerując, że jest to sygnał łamania zasad i reguł przez obecne władze. Sam zadeklarował, że jest przyzwyczajony do przesłuchań, ale pozostaje wierny swoim przekonaniom.

Reakcje polityczne i wsparcie ze strony PiS

Przed budynkiem prokuratury Mariusza Błaszczaka wspierali politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz sympatycy partii. Jarosław Kaczyński nazwał zarzuty wobec byłego ministra „działaniem antypolskim” i „łamaniem prawa”. Cała sprawa wzbudziła ogromne emocje na scenie politycznej, dzieląc opinię publiczną.

Jak wskazał Błaszczak, strategia zakładająca obronę na linii Wisły została porzucona za rządów PiS, na rzecz koncepcji obrony już na granicy państwa. Jego zdaniem, ujawnienie archiwalnego planu miało pokazać, jak niebezpieczne były założenia poprzednich rządów.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 26/03/2025 14:38
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Kuraś - niezalogowany 2025-03-22 09:49:46

    Za moje młodości, służby wojskowej zdrada kraju, to jest ujawnienie planów obrony była karan śmiercią. Może należałoby rozważyć powrót do niej?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do