
Andrzej Duda dopuścił się zdrady dyplomatycznej, za którą grozi do 10 lat więzienia. prezydent w Wilnie oskarżył rząd o współpracę z reżimem. Artur Soboń okazał się sknerą i nie będzie wpłacał pieniędzy na zbiórkę PiS – twierdzi, że nie należy do partii Kaczyńskiego. Baron Adam Glapiński dumny, że nie brał kredytów wraca ze swoim standup'em w NBP. Joński mówi, jaki zarzut grozi prezydentowi. Polityczne podsumowanie dnia #Duda #zdrada #nbp