Polityczna Opera Buffa po wyborach. Komediodramat na Scenie Polskiej Polityki

Po niedzielnych wyborach, polska scena polityczna zamieniła się w prawdziwe przedstawienie absurdu. To jakby sam Beckett wymyślił polityczny spektakl, a główne role obsadził PiS, Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewice, wraz z Ichabodem Żukowską w roli głównej.

Polityczna Opera Buffa po Wyborach. Komediodramat na Scenie Polskiej Polityki. Zgiełk, zamieszanie i nieustające przepychanki pomiędzy aktorami. A wszystko zaczęło się od tajemniczego spotkania u Prezydenta, które przypominało bardziej surrealistyczny happening niż poważne negocjacje. Jak donoszą źródła, Andrzej Duda ma już wykalkulowany plan na najbliższe miesiące. Ale czy ten plan obejmuje dialog z PSL? Propozycja współpracy miała być tak bajeczna, że wydaje się wręcz surrealistyczna. Partia PSL, która już w przeszłości doznawała politycznych zmagań, dostała od PiS ofertę, która wzbudziła zdziwienie nawet u doświadczonych polityków. Czyżby to miało być ukoronowanie dotychczasowej kariery politycznej PSL? Cóż, pozostaje nam z niecierpliwością obserwować, czy ta “bajeczna oferta” okaże się dla nich snem zimowym czy też nową rzeczywistością.

Polityczna Opera Buffa po Wyborach. Koalicja Obywatelska w narożniku

Ale wracając do realiów. W jednym narożniku mamy Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę czyli Polskę 2050 i PSL oraz Lewice – wszystkich razem można by ogarnąć w ramach “Wielkiej Koalicji dla Wszystkich”. Czy to naprawdę jest to, czego kraj potrzebuje? Może powinniśmy sięgnąć po horoskop, zamiast politycznych strategii?

Tymczasem, Tusk pracuje nad kompletacją nowego rządu. Jego pomysły na przyszłość kraju wywołują mieszane uczucia. Czy nowa ekipa rzeczywiście przyniesie pozytywne zmiany, czy tylko kolejną odsłonę politycznej maskarady? Niestety to nie koniec dramatycznych wydarzeń. Kłótnie pomiędzy Lewicą a PSL to już prawdziwa polityczna atrakcja. Ludzie związani z Tuskiem wyglądają na zazenowanych w obliczu tego nieporozumienia. Czyżby to był początek końca wspólnego marzenia o przyszłym rządzie? Może czas na nowe plany i nowych graczy w tej politycznej rozgrywce? W końcu, czy taki rząd nie jest trochę jak statek na morzu politycznej anarchii, który desperacko potrzebuje pomocy, żeby nie utonąć.

Tymczasem, w drugim narożniku, PiS trzyma się władzy, jak pijak lampionu w ciemnej uliczce. Może faktycznie nie mają większości, ale kto by tam patrzył na takie błahostki, jak wyniki wyborów? To przecież detale w wielkiej politycznej grze!

Powrót do opozycji

Wróćmy jednak do opozycji… cóż, tam panuje prawdziwy cyrk. Lewica to już nie to, co przed wyborami. Obecnie wydaje się, że możliwe jest wszystko – nawet kłótnie w opozycji, które przypominają bardziej “Big Brother” niż odpowiedzialne podejście do sprawy. Korwin Lewicy w roli głównej, czyli Anna Maria Żurowska jako zaciekła sędzia w konkursie na najbardziej absurdalnych politycznych pomysłów. Zanim zawiązała się koalicja – droga Maria robi wszystko by do niej nie dopuścić.

Do tego dochodzi kolejne tło… Unia Europejska, ta zapowiada odblokowanie pieniędzy z KPO. Jednak wszystko w rękach nowego rządu. Czy nowi politycy zdołają wykorzystać te środki w sposób efektywny i przynieść oczekiwane korzyści dla kraju?

Polska scena polityczna. Polityczna Opera Buffa po wyborach

Cóż, przed nami emocjonujący czas na polskiej scenie politycznej. Czekamy więc z niecierpliwością na kolejne odsłony tego spektaklu. Bo w końcu, może za tym całym kawałem kryje się jakaś ukryta mora? Może to jest właśnie to, czego potrzebujemy? Albo po prostu zapraszamy na kolejny odcinek “Politycznej Rozrywki” – to jest teatr, którego nikt nie chce przegapić! Bo, jak mawiał klasyk, “polityka to sztuka możliwego”. A w Polsce wydaje się, że możliwe jest wszystko – nawet to, co wydawało się nieprawdopodobne.

Category:

Related Posts

One Reply to “Polityczna Opera Buffa po wyborach. Komediodramat na Scenie Polskiej Polityki”

Comments are closed.