
Prominentny pisowiec, dawniej w PZPR, straci ważne stanowisko. Sejm zdecyduje o losach Krzysztofa Czabańskiego!
Już w piątek Sejm może zdecydować o odwołaniu Krzysztofa Czabańskiego z funkcji przewodniczącego Rady Mediów Narodowych (RMN). Jeśli tak się stanie, nowy członek RMN może zostać wybrany w ciągu miesiąca – informuje poseł Piotr Adamowicz, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
Wniosek o odwołanie Czabańskiego złożyła Koalicja Obywatelska, zarzucając mu naruszenie ustawy o RMN poprzez pośrednie zaangażowanie w spółki medialne, m.in. Tomasza Sakiewicza. W czwartek odbędzie się posiedzenie komisji, na którym sprawa będzie omawiana, jednak Czabański nie weźmie w nim udziału, wysyłając w swoim zastępstwie prawników.
Prof. Michał Romanowski, autor opinii prawnej wspierającej wniosek, przypomina, że ustawa o RMN zakazuje członkom Rady posiadania udziałów w spółkach medialnych. Z jego analizy wynika, że Czabański pośrednio narusza ten przepis, zasiadając w zarządach spółek związanych z mediami, jak Telewizja Republika czy Forum SA. „Nawet pośrednie uczestniczenie w spółkach medialnych stanowi naruszenie przepisów o RMN” – stwierdził Romanowski.
W przypadku naruszenia tych przepisów Sejm może, a nawet powinien, odwołać członka RMN, argumentuje prawnik. Zwraca uwagę, że niezależność członka Rady jest kluczowa, a wszelkie powiązania z podmiotami medialnymi naruszają tę zasadę.
Czabański, który nie stawił się na posiedzeniu komisji, wysyła w swoim imieniu dwóch prawników. Ich zadaniem była obrona stanowiska, zgodnie z którym zasiadanie Czabańskiego w Radzie Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego nie narusza ustawy o RMN.
Prawnicy argumentują, że fundacja nie prowadzi działalności medialnej, a jej wpis do KRS nie wskazuje na jakiekolwiek powiązania z rynkiem radiowym czy telewizyjnym.
Jeśli Sejm zdecyduje o odwołaniu Czabańskiego, marszałek Sejmu ogłosi nabór na nowego członka Rady, a zgłoszenia będą przyjmowane przez 21 dni. Poseł Adamowicz ocenia, że proces wyboru nowej osoby do RMN może potrwać około miesiąca. RMN jest kluczowym organem, który ma decydujący wpływ na obsadę zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych, w tym TVP i Polskiego Radia.
Krzysztof Czabański, w czasach PRL był członkiem PZPR, później związał się z PiS i Jarosławem Kaczyńskim, zasiada w RMN od 2016 roku, kiedy to Rada została utworzona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości jako nowy organ nadzorczy mediów publicznych.
Chodziło o przejęcie Polskiego Radia i TVP przez ludzi blisko związanych z PiS. Rok po przejęciu władzy przez PO i koalicjantów oraz umieszczeniu swoich ludzi na dyrektorskich i prezesowskich stanowiskach Polskiego Radio nadal szoruje po dnie pod względem słuchalności. Nie lepiej jest w TVP Info, którego z kolei prawie nikt nie ogląda. Przez osiem lat bycia opozycją politycy PO nie mieli czasu, by przygotować ustawę medialną z prawdziwego zdarzenia i oto mamy tego efekty: partyjniacy z PiS zostali zastąpieni przez aparatczyków z PO, związanych wcześniej z TVN.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie