
W 2019 roku Jarosław Kaczyński wytoczył proces Krzysztofowi Brejzie, Marcinowi Kierwińskiemu i Cezaremu Tomczykowi, oskarżając ich o naruszenie dóbr osobistych. Prezes PiS przegrał proces z politykami Platformy Obywatelskiej z kretesem, ponieważ sąd oddalił jego pozew w całości. Sędzia uznał, że ich wypowiedzi mieściły się w ramach debaty publicznej
Politycy Platformy Obywatelskiej w swoich wypowiedziach publicznych otwarcie poruszali temat działalności spółki Srebrna oraz jej powiązań z liderem PiS, a także zadawali niewygodne pytania na temat projektu budowy tzw. dwóch wież w Warszawie.
To kolejna odsłona jednej z najbardziej kontrowersyjnych spraw polityczno-biznesowych ostatnich lat.
Historia spółki Srebrna sięga czasów transformacji ustrojowej, gdy środowisko związane z Porozumieniem Centrum (poprzednikiem PiS) przejmowało nieruchomości i budowało zaplecze finansowe partii. Jednym z kluczowych aktywów była właśnie Srebrna, spółka kontrolowana przez ludzi blisko związanych z Jarosławem Kaczyńskim.
Projekt budowy wieżowców w Warszawie – określanych jako "dwie wieże" – miał być realizowany przez Srebrną, a ich powstanie miało zapewnić potężne środki finansowe dla fundacji związanej z PiS. Sprawę nagłośnił biznesmen Gerald Birgfellner, który publicznie oskarżył Jarosława Kaczyńskiego o to, że ten oszukał go w związku z realizacją inwestycji. Austriak, który miał być odpowiedzialny za przygotowanie projektu, twierdził, że nie otrzymał wynagrodzenia za swoje prace, mimo obietnic Kaczyńskiego.
Nagrania rozmów między Birgfellnerem a Kaczyńskim, ujawnione przez "Gazetę Wyborczą", ukazały kulisy negocjacji i dowodziły, że lider PiS faktycznie odgrywał kluczową rolę w całej operacji. Choć formalnie nie był członkiem zarządu Srebrnej, to de facto podejmował decyzje.
Załączona grafika przedstawia sieć powiązań wokół Jarosława Kaczyńskiego i spółki Srebrna. Na centralnym miejscu widzimy samego prezesa PiS, od którego odchodzą strzałki wskazujące na kluczowe postaci w układzie polityczno-biznesowym.
Po prawej stronie grafiki znajduje się budynek "dwóch wież", co symbolizuje kluczowy projekt inwestycyjny Srebrnej. Wokół niego umieszczono nazwiska osób powiązanych ze spółką, w tym Barbarę Skrzypek – wieloletnią zaufaną współpracowniczkę Kaczyńskiego, znaną jako jego „pani Basia”, która zarządza dokumentacją Srebrnej.
Kazimierza Kujdę – byłego prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, związanego z PiS i wcześniej kluczowego gracza w strukturach Srebrnej. Jacka Rudzińskiego – członka zarządu spółki Srebrna. Grzegorza J. Tomaszewskiego – kuzyna Kaczyńskiego, zasiadającego we władzach Srebrnej i zaangażowanego w zarządzanie jej majątkiem.
Na lewo od Jarosława Kaczyńskiego widzimy Instytut im. Lecha Kaczyńskiego – kluczowy element struktury, przez który miały przepływać środki finansowe z inwestycji w "dwie wieże". Instytut ten miał odegrać rolę quasi-fundacji, która zarządzałaby środkami generowanymi przez Srebrną.
W powiązaniu z instytutem znajdują się osoby takie jak Krzysztof Czabański – były poseł PiS i szef Rady Mediów Narodowych, powiązany z Instytutem oraz ksiądz Rafał Sawicz – osoba, której podpis miał być wymagany do przeprowadzenia inwestycji; według Birgfellnera miał domagać się znacznej sumy pieniędzy w zamian za złożenie podpisu.
Na dole grafiki pojawiają się osoby związane z wymiarem sprawiedliwości i służbami specjalnymi. Mariusz Kamiński – były szef CBA i minister spraw wewnętrznych, bliski sojusznik Kaczyńskiego, który miał kluczowy wpływ na funkcjonowanie służb w Polsce. Piotr Pogonowski – były szef ABW, również związany z obozem władzy PiS. Jacek Cieślikowski – były urzędnik stołeczny, blisko powiązany z Srebrną i działaniami PiS w Warszawie.
Oddalenie pozwu przez sąd oznacza, że wypowiedzi Brejzy, Kierwińskiego i Tomczyka na temat Srebrnej i "dwóch wież" mieściły się w granicach debaty publicznej i były uzasadnione. Sprawa ta pokazuje, że Kaczyński, mimo swoich wpływów, nie był w stanie dowieść naruszenia dóbr osobistych.
Wymiar symboliczny tego wyroku jest istotny, ponieważ sprawa Srebrnej była jednym z kluczowych tematów kampanii wyborczej i debaty o przejrzystości działań polityków PiS. Wyrok może również otworzyć drogę do dalszego badania powiązań między polityką a biznesem w środowisku Prawa i Sprawiedliwości.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie