
Niedzielne przedpołudnie w Lexington, w amerykańskim stanie Kentucky, zamieniło się w scenę dramatycznych wydarzeń.
Około godziny 11:35 lokalnego czasu uzbrojony napastnik otworzył ogień w kościele baptystów przy Richmond Road.
W wyniku strzelaniny zginęły dwie kobiety, a dwie inne osoby – mężczyźni – zostały ranne. Sprawca został zastrzelony przez policję.
Zanim doszło do tragedii w kościele, mężczyzna postrzelił funkcjonariusza stanowego niedaleko lotniska.
Następnie ukradł samochód i skierował się do świątyni, gdzie zaatakował zgromadzonych wiernych. Stan postrzelonego policjanta określono jako stabilny.
Na miejsce szybko przybyły służby, w tym funkcjonariusze Lexington Police Department. To właśnie oni zneutralizowali napastnika, który zginął na miejscu.
Trwa dochodzenie mające wyjaśnić motywy jego działania. Według szefa miejscowej policji Lawrence’a Weathersa, istnieje podejrzenie, że napastnik znał przynajmniej niektóre z ofiar obecnych w kościele.
Głos w sprawie zabrał gubernator Kentucky, Andy Beshear, który we wpisie na platformie X (dawniej Twitter) podkreślił:
– Módlmy się za wszystkich dotkniętych tymi bezsensownymi aktami przemocy i podziękujmy za szybką reakcję Departamentu Policji w Lexington oraz policji stanowej Kentucky.
Kościół baptystów przy Richmond Road był miejscem regularnych nabożeństw i wydarzeń lokalnej społeczności. Po tragedii władze zapowiedziały zwiększenie środków bezpieczeństwa oraz wsparcie psychologiczne dla świadków zdarzenia.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie