
Na trzy miesiące do tymczasowego aresztu trafił 28-letni mieszkaniec Bydgoszczy podejrzany o dwa brutalne rozboje na starszych kobietach. Mężczyzna działał z wyjątkową agresją – swoje ofiary szarpał tak mocno, że powodował rozdarcie płatków uszu, tylko po to, by zerwać z nich kolczyki. Odpowie za te czyny w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary – nawet ponad 20 lat więzienia.
Do obu przestępstw doszło w ciągu zaledwie dwóch godzin – we wtorek 8 lipca. O 10:30 policjanci z komisariatu na bydgoskim Szwederowie otrzymali zgłoszenie o napaści na 75-latkę na ul. Babia Wieś.
Sprawca podbiegł do kobiety, chwycił za jej kolczyki i zdzierając je, poranił ofiarę. Zrabowana biżuteria miała wartość około 1500 złotych.
Półtorej godziny później na numer alarmowy zadzwoniła kolejna seniorka – 73-latka z ulicy Tucholskiej, która padła ofiarą analogicznego ataku. I choć wartość kolczyków wynosiła zaledwie 10 zł, sprawca działał z taką samą brutalnością.
Dzięki intensywnej pracy operacyjnej policjantów z wydziału kryminalnego komisariatu na Szwederowie funkcjonariuszom już kolejnego dnia udało się namierzyć podejrzanego. 28-letni bydgoszczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił postawić mu zarzuty dokonania dwóch rozbojów, a ponieważ działał w warunkach powrotu do przestępstwa, sąd może wymierzyć mu karę zwiększoną o połowę górnej granicy ustawowej – nawet do 20 lat więzienia.
10 lipca, na wniosek prokuratora i policji, Sąd Rejonowy zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. To standardowa procedura w przypadkach brutalnych przestępstw przeciwko zdrowiu i mieniu.
Śledczy sprawdzają teraz, czy zatrzymany może mieć związek z innymi podobnymi napaściami, do których doszło wcześniej w Bydgoszczy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie