Ernest Bejda olał przesłuchanie. Komisja Śledcza zapowiada doprowadzenie

Ernest Bejda, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) w latach 2016-2020, po raz kolejny nie pojawił się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Miał on zeznawać w poniedziałek, jednak z niewyjaśnionych przyczyn zrezygnował z udziału w posiedzeniu.

Przewodnicząca komisji, Magdalena Sroka z PSL-Koalicji Polskiej, zwróciła uwagę, że nieobecność Bejdy może skutkować bardziej zdecydowanymi działaniami ze strony komisji. Sroka zapowiedziała, że rozważy wniosek o przymusowe doprowadzenie byłego szefa CBA na przesłuchanie.

To już drugi raz, kiedy Ernest Bejda nie stawił się przed komisją. Poprzednia nieobecność miała miejsce 8 października, kiedy to Bejda uzasadnił swoją absencję wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który uznał komisję śledczą za niezgodną z konstytucją.

Komisja uznała usprawiedliwienie Bejdy za nieważne, powołując się na wady w składzie Trybunału Konstytucyjnego, który wydał wyrok. W szczególności zwrócono uwagę na brak prawidłowego ogłoszenia orzeczenia, co skutkuje jego nieważnością w świetle prawa.

W związku z tym komisja wystąpiła do sądu z wnioskiem o ukaranie byłego szefa CBA grzywną za niestawienie się na przesłuchanie.

Ernest Bejda jest postacią dobrze znaną w polskiej polityce, szczególnie w środowisku związanym z walką z korupcją. W 2005 roku, Mariusz Kamiński, ówczesny pełnomocnik rządu ds. zwalczania nadużyć w instytucjach publicznych, powierzył Bejdzie stanowisko eksperta prawnego.

Rok później, gdy Kamiński został szefem CBA, Bejda został jego zastępcą. Funkcję tę pełnił do października 2009 roku, po czym został odwołany. W latach 2016-2020 Bejda objął stanowisko szefa CBA, kontynuując współpracę z Kamińskim, który w tym czasie pełnił funkcję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Komisja śledcza ds. Pegasusa, która bada nieprawidłowości związane z używaniem tego systemu inwigilacji, jest zdeterminowana, aby doprowadzić do przesłuchania Ernesta Bejdy.

W przypadku dalszego unikania stawiennictwa mogą zostać podjęte bardziej rygorystyczne środki, włącznie z możliwością przymusowego doprowadzenia byłego szefa CBA na posiedzenie komisji.

Z uwagi na wagę sprawy oraz kluczową rolę Bejdy w kierowaniu CBA w okresie, gdy system Pegasus był stosowany, jego zeznania mogą mieć istotny wpływ na ustalenia komisji.