Giertych wyśmiał tekst Sroczyńskiego. Symetrysta posłużył się kuriozalną tezą o wyborcach PO

Roman Giertych ironicznie odpowiedział na artykuł znanego symetrysty Grzegorza Sroczyńskiego, w którym autor próbował dowieść, że mecenas "mówi wyborcom Platformy Obywatelskiej, co mają myśleć". – Po pierwsze myślimy, że Rada Europy powinna uchylić immunitet Romanowskiemu – napisał na wstępie swojego ironicznego postu na platformie X.

Roman Giertych, znany adwokat i były polityk, słynie z ciętego języka oraz szybkich reakcji na bieżące wydarzenia polityczne. Tym razem skierował swoje słowa do Grzegorza Sroczyńskiego, symetrysty, który wczoraj na łamach portalu grupy Agora usiłował dowieść, że Giertych dyktuje wyborcom Koalicji 15 października, co mają myśleć. 

W swoim charakterystycznym, ironicznym stylu, Giertych rozpoczął: „Drodzy wyborcy KO. Jak codzień o 6 rano podaję komunikat co dzisiaj myślimy.”

Tym stwierdzeniem nawiązał do krytyki, jakoby wyborcy Koalicji Obywatelskiej ślepo podążali za linią programową i przekazem medialnym swojej partii. Ironia, którą zastosował Giertych, ma na celu wyśmianie tezy Sroczyńskiego o „jednoliniowym” myśleniu opozycji, a jednocześnie ukazanie, że jego wypowiedź jest celowo przerysowana.

Giertych nie ograniczył się jednak wyłącznie do ironicznego wstępu. W dalszej części swojego wpisu wyliczył „aktualne” stanowiska, jakie rzekomo powinni przyjąć wyborcy KO, co w rzeczywistości stanowiło jego osobistą opinię na temat bieżących wydarzeń. „Po pierwsze myślimy, że Rada Europy powinna uchylić immunitet Romanowskiemu” – napisał, odnosząc się do prof. Marcina Romanowskiego, wiceministra sprawiedliwości, który był przedmiotem wielu kontrowersji związanych z reformami wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Następnie Giertych dodał:

– Po drugie myślimy, że Duda spotykając się z Barskim potwierdził powszechną o sobie opinię.

W tym fragmencie adwokat odniósł się do prezydenta Andrzeja Dudy, którego spotkania i działania są często przedmiotem spekulacji oraz krytyki ze strony opozycji. Giertych zasugerował, że prezydent, spotykając się z konkretnymi osobami, potwierdza jedynie swoją kontrowersyjną opinię publiczną. Wypowiedź ta jest przykładem charakterystycznej dla Giertycha kąśliwej uwagi, która ma za zadanie ośmieszyć działania polityków, z którymi się nie zgadza.

Giertych wyraźnie dał do zrozumienia, że jego wpis jest reakcją na zarzuty Sroczyńskiego, który często bywa nazywany „symetrystą”. Symetryzm to termin stosowany w polskim dyskursie publicznym na określenie postawy, w której zarówno władza, jak i opozycja są oceniane jednakowo surowo, niezależnie od realnych różnic w ich działaniach. Taka perspektywa, zdaniem wielu krytyków, sprawia, że działania byłego rządu PiS, nawet te najbardziej kontrowersyjne, były i są nadal umniejszane lub relatywizowane poprzez zestawianie ich z błędami ówczesnej opozycji.

W swojej odpowiedzi Giertych postanowił skarykaturować tę postawę, pokazując, że zarzuty Sroczyńskiego o rzekome „jednoliniowe” myślenie wyborców KO są absurdalne. „Kolejny komunikat o godzinie 12” – zakończył Giertych, nadając swojemu wpisowi formę „informacyjnego biuletynu”, co miało na celu ośmieszenie tezy, jakoby wyborcy KO czekali na wytyczne, jak mają myśleć o bieżących wydarzeniach politycznych.