
Naukowcy z Uniwersytetu w Turku sprawdzili, jak ludzki mózg reaguje na sceny zastraszania i znęcania się nad innymi. Wyniki badań, opublikowane w czasopiśmie JNeurosci, pokazują, że obserwowanie takich sytuacji wywołuje u widzów silne emocje i aktywuje mechanizmy obronne organizmu.
Badacze przeprowadzili serię eksperymentów z udziałem młodzieży w wieku 11–14 lat oraz osób dorosłych. Uczestnicy oglądali krótkie nagrania wideo przedstawiające sytuacje prześladowania (bullyingu) oraz sceny pozytywnych interakcji społecznych. Filmy nagrane z perspektywy pierwszej osoby pozwalały lepiej wczuć się w rolę ofiary.
Reakcje widzów były jednoznaczne. W każdym wieku oglądanie przemocy rówieśniczej i zastraszania wywoływało stan alarmowy, aktywując obszary mózgu związane z emocjami, relacjami społecznymi i mechanizmami obronnymi.
Badania wykazały również, że ruchy gałek ocznych i zmiany w źrenicach u dorosłych wskazywały na silniejsze pobudzenie emocjonalne podczas oglądania scen prześladowania niż w trakcie obserwacji pozytywnych interakcji społecznych.
Reakcje mózgu były szczególnie intensywne u osób, które w przeszłości doświadczyły bullyingu. To właśnie ich układ nerwowy reagował najszybciej i najgwałtowniej, co może sugerować długofalowe konsekwencje traumy z okresu dzieciństwa.
– Zmapowaliśmy związane z niepokojem ścieżki w mózgu, które mogą zostać uruchomione natychmiast, gdy ktoś jest zastraszany. Pokazaliśmy, że ciągły stan alarmowy jest szkodliwy zarówno dla zdrowia psychicznego jak i somatycznego, z powodu zwiększonej aktywacji autonomicznej– wyjaśnia dr Lauri Nummenmaa, autor publikacji.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie