
Wczoraj informowaliśmy o ukrywającym się od dwóch miesięcy przed wymiarem sprawiedliwości księdzu pedofilu z Poznania. Dziś Mateusz Napierała został zatrzymany przez policję. Oznacza to, że w końcu trafi on za kraty za molestowanie 13-letniego chłopca. Zwyrodnialec po wyroku skazującym go na 1,5 roku więzienia nie stawił się w zakładzie karnym. Sąd wydał postanowienie o doprowadzeniu go pod przymusem. Ksiądz znalazł się w rękach policji zanim zdążono wydać za nim list gończy.
Kościelni zwierzchnicy Napierały umyli w tej sprawie ręce, ograniczając się do komunikatu, że "jego sprawa" trafiła do Watykanu. Jednak słowem nie zająknęli się, gdzie może przebywać ksiądz pedofil, podobnie zresztą jak jego pełnomocnik prawny. 42-latek po prostu zapadł się pod ziemię. Aż do dzisiaj.
Według poznańskiej telewizji WTK ksiądz został zatrzymany przez policję... w sądzie. Unikający odbycia kary ks. Napierała przyszedł na posiedzenie sądu, który miał zadecydować czy może odbywać karę więzienia w warunkach dozoru elektronicznego czyli w miejscu zamieszkania, ale z obrączką wysyłającą sygnał GPS na nodze.
Nie wiemy co wyobrażał sobie i obiecywał sobie po posiedzeniu składu sędziowskiego zboczeniec w sutannie, który przez dwa miesiące unikał więzienia, mimo że miał sądowy wyrok skazujący go na pobyt za kratami. Być może obawiał się "gorącego przyjęcia" przez współosadzonych. Nie od dziś wiadomo bowiem, że przestępcy seksualni, w tym pedofile "pod celą" są traktowani w okrutny sposób przez innych więźniów.
Znany z zamiłowania do nieletnich chłopców Napierała będzie musiał jednak stawić czoła więziennej rzeczywistości, ponieważ wyrok cały czas jest w mocy. Przypomnijmy, że miał on właśnie za kratami oczekiwać na decyzję o rodzaju odsiadki. Tym razem sąd nawet nie rozpoczął procedowania, a sprawa dozoru elektronicznego została po prostu odroczona.
Sprawa znalazła więc swój szczęśliwy finał a 42-latek w koloratce po opuszczeniu murów więzienia zapamięta, że wysyłanie do nastoletnich chłopców materiałów o treściach seksualnych nie jest najlepszym sposobem na zaspokajanie swoich chorych żądz dewianta nawet, gdy nosi się sutannę.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie