Poznań. Marek M., czyli drag queen wygrał proces z Abp. Jędraszewskim

Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił prawomocny wyrok w sprawie Marka M., znanego jako drag queen Mariolkaa Rebell. W czwartek sąd utrzymał w mocy wcześniejsze orzeczenie uniewinniające go od zarzutów znieważenia arcybiskupa Marka Jędraszewskiego oraz nawoływania do nienawiści.

Sprawa dotyczy wydarzenia z sierpnia 2019 roku. Podczas finału konkursu Mr Gay Poland w Poznaniu Marek M. wystąpił jako drag queen z dmuchaną lalką, do której doczepione było zdjęcie arcybiskupa Jędraszewskiego.

Przy akompaniamencie piosenki „Zabiłam go”, zasymulował podcięcie gardła lalce, używając przy tym sztucznej krwi.

Prokuratura oskarżyła Marka M. o nawoływanie do zabójstwa duchownego, znieważenie arcybiskupa Kościoła katolickiego oraz nawoływanie do nienawiści religijnej.

Groziła mu kara do trzech lat pozbawienia wolności. Oskarżony nie przyznał się do winy i tłumaczył, że jego występ był wyrazem sprzeciwu wobec wcześniejszych kontrowersyjnych wypowiedzi hierarchy na temat społeczności LGBT.

Proces był wielokrotnie rozpatrywany przez różne instancje sądowe. W czerwcu 2022 roku Marek M. został po raz pierwszy uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Poznaniu. Po apelacji prokuratury i kasacji do Sądu Najwyższego sprawa wróciła do ponownego rozpoznania.

We wrześniu 2024 r. rozpoczął się kolejny proces, który toczył się niejawnie – zgodnie z decyzją sądu, wynikającą z charakteru zarzucanych czynów (znieważenie, a nie nawoływanie do zabójstwa).

W październiku 2024 r. sąd ponownie uniewinnił Marka M. Teraz, w kwietniu 2025 r., Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał tę decyzję, uznając, że nie doszło do znieważenia ani nawoływania do przemocy.

Ustne uzasadnienie wyroku zostało utajnione, aby chronić dobra osobiste pokrzywdzonego. Jak zaznaczył sędzia Rafał Parnowski, interes społeczny został zrealizowany poprzez ogłoszenie wyroku, mimo niejawności rozprawy.