
Politycy Prawa i Sprawiedliwości intensywnie próbują przekonać opinię publiczną, że odpowiedzialność za wpuszczanie nielegalnych imigrantów do Polski ponosi obecny rząd Koalicji 15 Października. Słowa prezydenta Andrzeja Dudy, które padły w mediach kilka lat temu przeczą tym tezom. Wyniki z nich wprost, że to rząd PiS wpuszczał do Polski imigrantów nawet bez weryfikacji ich dokumentów i tożsamości.
Słowa prezydenta Andrzeja Dudy rzucają nowe światło na kwestię napływu imigrantów do Polski – z jego wypowiedzi jasno wynika, że to właśnie za rządów PiS nasz kraj otworzył granice dla tysięcy cudzoziemców, często bez dokumentów.
W jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi Andrzej Duda wprost przyznał: „Wpuszczani są wszyscy, niezależnie od tego, jakie mają obywatelstwo, niezależnie od tego, jakimi dokumentami się legitymują”. Prezydent podkreślił także: „Wpuszczane są także osoby, które się nie legitymują żadnymi dokumentami, nie posiadają dokumentów”.
Słowa głowy państwa potwierdzają, że w czasie, gdy PiS sprawował władzę, polityka graniczna była bardzo liberalna – pozwalano na wjazd do Polski nawet osobom, które nie były w stanie przedstawić żadnych dokumentów.
Duda nie miał wątpliwości, że liczba osób napływających do Polski była ogromna. „Przyjęliśmy w ciągu ostatnich dni uchodźców z Ukrainy, którzy pochodzą ze 170 państw na całym świecie, przyjmujemy ich w Polsce” – mówił prezydent. To oznacza, że polska granica była szeroko otwarta także dla obywateli z innych kontynentów, nie tylko dla Ukraińców.
Wypowiedzi prezydenta Dudy nie pozostawiają złudzeń – to właśnie za czasów rządów PiS otwarto drzwi dla masowego napływu imigrantów, w tym osób bez żadnych dokumentów. Jest to jasne przeciwieństwo oskarżeń wysuwanych przez polityków tej partii wobec obecnej władzy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie