Pogoda paraliżuje Śląskie. Pogotowie przeciwpowodziowe, alarmy i ewakuacje dzieci

To efekt intensywnych opadów, które w krótkim czasie doprowadziły do znacznego podniesienia poziomu wód w lokalnych rzekach i potokach.

Największy wzrost poziomu wody odnotowano w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie rzeka Biała przekroczyła stan alarmowy o 47 cm, osiągając 307 cm, a Iłownica – aż o 44 cm, osiągając 464 cm. Alarmowy poziom przekroczyła także Wapienica w Podkrępiu – 495 cm przy alarmowym 410 cm.

Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, od niedzielnego poranka do poniedziałku do godz. 6. rano odnotowano aż 353 interwencje straży pożarnej. Największe nasilenie działań miało miejsce w Bielsku-Białej (205 akcji). W powiecie cieszyńskim przeprowadzono 26 interwencji, natomiast w katowickim – 18.

"Skala działań ratowniczych pokazuje, jak poważna była sytuacja hydrologiczna w regionie" – podkreślają służby kryzysowe.

Nie było konieczności ewakuacji mieszkańców, jednak sytuacja wymusiła szybkie działania w miejscach wypoczynku dzieci. Ewakuowano aż 1120 uczestników obozów harcerskich oraz 134 opiekunów. Najwięcej osób wycofano z powiatów: zawierciańskiego (6 obozów), częstochowskiego (4), bielskiego (4), żywieckiego i cieszyńskiego – po jednym.

W wyniku ulewnych deszczy zalaniu uległy 74 odcinki dróg. Do tej pory nie zgłoszono jednak żadnych uszkodzeń mostów ani budynków użyteczności publicznej. Wody przybierały na większości wodowskazów, choć w niektórych miejscach – jak Skoczów i Szabelnia – poziom rzek zaczął już opadać.

W poniedziałek rano w województwie śląskim wciąż obowiązywały ostrzeżenia trzeciego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu, ważne do godz. 14. Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w zlewni Wisły, gdzie prognozowano dalsze przekroczenia stanów alarmowych i ostrzegawczych, zwłaszcza w miastach i gminach o gęstej zabudowie.

Skutki pogody odczuli również pasażerowie Kolei Śląskich. Wczesnym rankiem w poniedziałek opóźnione były pociągi m.in. na trasach: Katowice – Tychy Lodowisko, Racibórz – Katowice, Cieszyn – Katowice i Węgierska Górka – Katowice. Choć opóźnienia nie przekraczały 25 minut, przewoźnik ostrzegł, że mogą się one kumulować w kolejnych kursach.

Na tle zakłóceń kolejowych dobrze wypada Katowice Airport w Pyrzowicach. Pomimo pogorszenia pogody nie odnotowano problemów z lądowaniami ani startami, choć część połączeń była opóźniona z powodów niezwiązanych bezpośrednio z warunkami atmosferycznymi.