Rezygnacja Ewy Wrzosek. Prokurator chce odejść z zawodu, ale wszystko w rękach Bodnara

Prokurator Ewa Wrzosek, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskim środowisku prawniczym, złożyła rezygnację z pełnienia swojej funkcji w połowie września. Obecnie przebywa na przymusowym urlopie, a decyzję o przyjęciu jej rezygnacji podejmie Adam Bodnar, Prokurator Generalny.

Ta decyzja może mieć znaczący wpływ na przyszłość Wrzosek oraz na środowisko prokuratorskie w Polsce.

13 września 2024 roku Ewa Wrzosek złożyła oficjalne pismo rezygnacyjne na ręce Prokuratora Generalnego. Sama prokurator nie zdecydowała się na publiczny komentarz dotyczący swojej decyzji. Spekuluje się jednak, że jednym z powodów rezygnacji mogło być rozczarowanie zbyt wolnymi zmianami w prokuraturze oraz obecnością osób związanych z poprzednią władzą.

Decyzję o przyjęciu rezygnacji Ewy Wrzosek ma podjąć Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości zapowiedział, że przed jej przyjęciem chce się spotkać z prokurator Wrzosek. Jeśli decyzja o akceptacji rezygnacji zostanie podjęta, prokurator opuści stanowisko z końcem grudnia 2024 roku.

Dlaczego Ewa Wrzosek zrezygnowała?

Choć oficjalne powody rezygnacji nie zostały podane, istnieje wiele spekulacji na temat motywów decyzji Ewy Wrzosek. Wśród możliwych przyczyn wymienia się rozczarowanie powolnym tempem zmian w prokuraturze oraz postępowania dyscyplinarne, które wobec niej prowadzi Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Śledztwo dotyczy m.in. jej zaangażowania w zmiany personalne w Telewizji Polskiej, co niektórzy prawnicy uznali za kontrowersyjne.

Dodatkowo, prokurator Wrzosek była jednym z kandydatów na stanowisko Prokuratora Krajowego, jednak nie została wybrana. Na to stanowisko powołano Dariusza Korneluka, co mogło również wpłynąć na jej decyzję.

Ewa Wrzosek ma za sobą 26 lat pracy w prokuraturze. Swoją karierę rozpoczęła w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola, a następnie pełniła funkcję wiceszefa Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz. W 2016 roku, po zmianie władzy, została szefową Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Jednak zaledwie po trzech miesiącach została odwołana, co media wiązały z jej zaangażowaniem w Stowarzyszenie Lex Super Omnia, krytyczne wobec reformy sądownictwa.

W kolejnych latach prokurator Wrzosek była wielokrotnie przenoszona na inne stanowiska, w tym delegowana do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota oraz przeniesiona do Prokuratury w Śremie, oddalonej o ponad 300 km od Warszawy. Takie działania były przez nią określane jako „karne” delegacje, mające na celu osłabienie jej pozycji w prokuraturze.

Ewa Wrzosek zasłynęła ze swojej niezależności i krytycznego podejścia do reform wprowadzanych przez obecny rząd. W 2020 roku wszczęła śledztwo dotyczące wyborów prezydenckich, które miały odbyć się w czasie pandemii, chcąc sprawdzić, czy nie stanowią one zagrożenia epidemiologicznego. Śledztwo to zostało jednak szybko umorzone, co wywołało szerokie kontrowersje.

Prokurator Wrzosek była również przedmiotem kilku postępowań dyscyplinarnych. Oskarżenia dotyczyły m.in. jej wystąpienia w Sejmie, udziału w wiecu w obronie sędziów Sądu Najwyższego oraz zaangażowania w kampanię Stowarzyszenia Wolne Sądy. Każde z tych postępowań wzbudzało duże emocje w środowisku prawniczym i medialnym.

W 2021 roku światowe media poinformowały, że Ewa Wrzosek była ofiarą inwigilacji za pomocą oprogramowania szpiegującego Pegasus. Oprogramowanie to umożliwia pełen dostęp do telefonu ofiary, w tym podsłuchiwanie rozmów i odczytywanie wiadomości.

Informację tę potwierdziła amerykańska agencja prasowa Associated Press, co wywołało międzynarodową dyskusję na temat stosowania narzędzi inwigilacyjnych przez rządy.

Obecnie przyszłość Ewy Wrzosek w prokuraturze zależy od decyzji Adama Bodnara. Jej rezygnacja, jeśli zostanie przyjęta, zakończy jej wieloletnią karierę prokuratorską. Wciąż jednak pozostaje pytanie, czy Wrzosek zdecyduje się kontynuować swoją działalność prawniczą w inny sposób, być może w formie doradczej lub akademickiej, czy też zdecyduje się na inne kroki w swojej zawodowej drodze.

Na razie jednak pozostaje w oczekiwaniu na decyzję Prokuratora Generalnego, która ma zapaść w najbliższych tygodniach.