
Karolina Rogowska, znana propagandystka z Polskiego Radia, gdzie przez lata pracowała w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości (PiS), zmieniła miejsce zatrudnienia. Obecnie dołączyła do zespołu radia TOK FM. Rogowska zyskała niedawno sławę m.in. dzięki artykułowi, który szkalował Michała Tuska, syna premiera, Donalda Tuska.
Karolina Rogowska przez wiele lat była związana z Polskim Radiem, będąc pracowniczką propagandowej tuby PiS . W tym czasie aktywnie wspierała narrację partii rządzącej, wielokrotnie powielając i publikując nieprawdziwe informacje mające na celu dyskredytowanie politycznych przeciwników PiS.
Kobieta nie wstydzie się roli, jaką pełniła w redakcji zarządzanej wówczas przez upolitycznione kierownictwo. Swoim doświadczeniem chwali się publiczne w mediach społecznościowych. Na jej profilu w serwisie LinkedIn z łatwością znajdujemy informację o byłym pracodawcy.
Karolina Rogowska pracę w propagandowej rozgłośni przejętej przez Prawo i Sprawiedliwość zaczęła czerwcu 2019 roku, czyli w okresie, gdy na antenie publicznego nadawcy bez przerwy emitowano propagandowe audycje, programy i materiały zgodne z przekazem dnia i narracją polityków Zjednoczonej Prawicy. Nie przeszkadzał jej również skrajny brak obiektywizmy w serwisach informacyjnych emitowanych co godzinę, których była współautorką.
Zmiana miejsca pracy przez Karolinę Rogowską wywołała zaskoczenie w środowisku medialnym. Radio TOK FM jest znane z takiego samego niezależnego i krytycznego podejścia do rządzących i opozycji, co stanowi wyraźny kontrast w stosunku do linii propagowanej Polskiego Radia w czasie rządów PiS, gdzie pracowała Rogowska.
Dziennikarz Tomasz Wiejski na swoim profilu na platformie X przypomniał jej "doświadczenie" w kontekście "paszkiwala" – jak pisze, którego Rogowska była współautorką. Chodzi o tekst, który ukazał się na głównej stornie rozgłośni zatytułowany przez autorkę: "Błyskawiczny awans Michała Tuska. Syn premiera został wicedyrektorem".
Rogowska już na samym wstępie stawia tezę o błyskawicznym awansie syna premiera, de facto przepisując wszystkie informacje jeden do jeden podane przez regionalny portal trójmiasto.pl.
Autorka nie zadała sobie trudy, by sprawdzić, ile dni minęło od zaprzysiężenia nowego rządu do otrzymania przez Michała Tuska awansu w strukturach departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Dziennikarze na platformie X pytali, czy fakt, iż jest się synem premiera, powinien uniemożliwiać wykonywanie pracy. Przypomnijmy, że Michał Tusk od lat pracował w tym samym urzędzie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie