
Tomasz Kolmasiak nie żyje – zmarł dziś rano, w piątek 8 listopada 2024 roku po ciężkiej walce z chorobą . Tomek był dziennikarzem, którego kariera od wielu lat związana była z mediami radomszczańskimi. W ostatnim czasie pracował w telewizji News24 i TVP Info, tuż po zmianie władzy w Polsce.
Tomek rozpoczął swoją działalność medialną w młodym wieku, kiedy dołączył do redakcji gazety „Komu i Czemu”, która obecnie już nie istnieje. Była to pierwsza redakcja, z którą współpracował, zdobywając cenne doświadczenie i budując swoją reputację jako zaangażowany dziennikarz.
W następnych latach jego kariera rozwijała się, a Tomasz podejmował nowe wyzwania, między innymi współpracując z telewizją NTL.
Jako osoba aktywna w środowisku medialnym, Tomasz Kolmasiak pracował także w innych lokalnych redakcjach. Był związany m.in. z Gazetą Radomszczańską, a także z popularnym portalem informacyjnym Radomsko24.pl.
Jego artykuły cieszyły się dużym zainteresowaniem, a praca w mediach lokalnych pozwalała mu być blisko społeczności, z którą był silnie związany.
W ostatnich latach Tomasz Kolmasiak zdecydował się na kontynuację kariery w szerszym zakresie i przeniósł się do Warszawy. Podjął pracę w telewizji News24, gdzie również wykazywał się profesjonalizmem i zaangażowaniem.
Praca w ogólnopolskich mediach była dla niego kolejnym etapem w rozwoju zawodowym, a jego wiedza i doświadczenie były doceniane przez kolegów z branży.
Niestety, Tomasz zmagał się z poważną chorobą, która ostatecznie zakończyła jego życie. Zmarł w piątek rano, co było bolesnym ciosem zarówno dla jego bliskich, jak i dla wszystkich, którzy znali go zawodowo.
Jego odejście pozostawiło pustkę w sercach wielu osób, które miały okazję z nim współpracować.
Rodzinie i bliskim Tomasza Kolmasiaka składamy najszczersze wyrazy współczucia. Jego zaangażowanie, pasja do dziennikarstwa oraz wieloletnia działalność na rzecz lokalnych mediów pozostaną w pamięci wielu osób.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie