Reklama

Zmiany w TVP stanęły. Hanna Wróblewska krytykowana za brak zmian

Dziennikarz Tomasz Wiejski zwrócił uwagę na niepokojącą sytuację w polskich mediach publicznych. Pomimo zmiany władzy, wciąż zatrudniane są osoby powiązane z poprzednim rządem, które, zdaniem Wiejskiego, służą propagandzie Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

W szczególności dziennikarz skupił się na Hannie Wróblewskiej, pełniącej funkcję ministra w resorcie kultury i dziedzictwa narodowego, oraz jej działaniach (lub ich braku) na rzecz reformy mediów. 

Hanna Wróblewska nie zwolniła żony propagandysty 

Wiejski wskazał, że Hanna Wróblewska, dwa miesiące temu występując w programie informacyjnym TVP Info, zapowiadała reformy w mediach publicznych. Mimo tych obietnic, według Wiejskiego, w podległych jej jednostkach budżetowych wciąż pracują osoby powiązane z poprzednim rządem, w tym żona znanego dziennikarza Cezarego Gmyza.

Wróblewska, pomimo pełnienia funkcji ministra, nie podjęła zdecydowanych kroków, aby przeprowadzić zmiany w strukturach TVP, co dziennikarz interpretuje jako zaniedbanie i brak odpowiedzialności.

Propagandyści PiS nadal w mediach publicznych 

W swojej wypowiedzi Wiejski nie szczędził słów krytyki pod adresem obecnych pracowników TVP, których nazwał "propagandystami PiS". Zwrócił uwagę, że pomimo zmiany rządu, osoby te nadal pełnią swoje obowiązki, a ich działania nie zostały zakwestionowane ani przez nowe kierownictwo, ani przez samą Wróblewską.

Dziennikarz zaznaczył, że publiczne pytania dotyczące tej kwestii są ignorowane, a problemy te są bagatelizowane przez odpowiedzialnych za reformy w mediach publicznych.

"Przyjemne ministrowanie"

Tomasz Wiejski zarzuca Hannie Wróblewskiej, że zamiast podejmować konkretne działania, zajmuje się "przyjemnym i niezobowiązującym ministrowaniem". W ten sposób podkreślił brak zaangażowania ministra w rzeczywiste zmiany, które miałyby na celu poprawę sytuacji w mediach publicznych. Według Wiejskiego, takie podejście do pełnienia funkcji publicznej jest nieodpowiedzialne i nie służy interesowi społecznemu.

Wypowiedź Tomasza Wiejskiego wskazuje na brak oczekiwanych reform w polskich mediach publicznych, pomimo obietnic zmiany władzy. Zarzuty wobec Hanny Wróblewskiej i utrzymywania osób powiązanych z PiS na kluczowych stanowiskach w TVP sugerują, że problem propagandy i braku pluralizmu w mediach publicznych nadal jest aktualny.

Wiejski podkreśla konieczność rzeczywistych działań i odpowiedzialności ze strony osób pełniących funkcje publiczne, aby przywrócić zaufanie do mediów i zapewnić rzetelne informowanie społeczeństwa.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkpress.pl
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do