
Wpadka w Panoramie – Marcin Dryszel urągał podczas wejści na żywo. Podczas niedzielnego wydania programu, reporter Marcin Dryszel użył wulgarnego słowa w trakcie relacji na żywo. Po reakcji widzów oraz skargach Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) wszczęła postępowanie wyjaśniające, co wzbudziło dodatkowe zainteresowanie opinii publicznej.
Zdarzenie miało miejsce podczas relacji dotyczącej pożaru, który miał miejsce w warszawskim centrum handlowym Marywilska. Dryszel, mając trudności ze sformułowaniem swojej wypowiedzi, użył najpopularniejszego, niestety wulgarnego skrótu. Incydent ten wywołał burzliwe reakcje wśród widzów oraz krytykę ze strony mediów i środowisk dziennikarskich.
https://www.youtube.com/watch?v=Id2EkA7V_CQWypadek ten nabiera dodatkowego znaczenia, biorąc pod uwagę zmiany personalne i organizacyjne, jakie zaszły w TVP w ostatnich miesiącach. Jarosław Kulczycki, nowy kierownik programu informacyjnego TVP 2, przejął stery nad "Panoramą" pod koniec ubiegłego roku. Jednakże, mimo tych zmian, incydent ten pokazuje, że wyzwania związane z jakością i profesjonalizmem w publicznych mediach, są dalekie od oczekiwanych.
Niedopuszczalne zachowanie reportera w "Panoramie" TVP podkreśla potrzebę skrupulatnego nadzoru nad standardami redakcyjnymi i etycznymi w telewizji publicznej. Warto pamiętać, że jako główne źródło informacji dla społeczeństwa, media publiczne powinny mieć szczególną odpowiedzialność za zachowanie wysokich standardów dziennikarskich i merytorycznych.
Wpadka w Panoramie – Marcin Dryszel zdenerwował Świrskiego. Reakcja KRRiT na ten incydent, w postaci wszczęcia postępowania wyjaśniającego, jest efektem licznych skarg, jakie wpłynęły do rady. Zapewne, gdyby nie media społecznościowe, nikt tego incydentu by nie zauważył, bowiem oglądalność TVP jest bliska zeru. Mimo to weryfikacja procedur oraz ewentualne sankcje wobec nadawcy mogą być krokiem w kierunku zapewnienia, że podobne incydenty nie będą miały miejsca w przyszłości.
Niezależnie od tego, jak zakończy się postępowanie wyjaśniające, incydent ten stanowi przypomnienie o konieczności ciągłego monitorowania i doskonalenia standardów pracy w telewizji publicznej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!