Były policjant z raną postrzałową głowy znaleziony w windzie. Mieszkańcy bloku w szoku

Do szokującego odkrycia doszło w Warszawie przy ul. Jasnodworskiej na osiedlu Sady Żoliborskie. W windzie znaleziono zwłoki mężczyzny z raną postrzałową głowy. Jak się okazało to były policjant. Miał 60 lat. Policję zaalarmowali mieszkańcy bloku, którzy usłyszeli huk. Nie spodziewali się jednak, że był to wystrzał z broni palnej.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze i technicy kryminalistyki zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Niestety policja nie chce udzielać żadnych informacji na temat tego, co stało się w windzie na szóstym piętrze bloku przy Jasnodworskiej.

W tej sytuacji można zakładać trzy hipotezy: samobójstwo, zabójstwo lub tragiczny wypadek, choć najprawdopodobniej chodzi o targnięcie się na swoje życie.

Jedyne co wiadomo na tę chwilę to tożsamość mężczyzny, który okazał się emerytowanym policjantem, posiadającym pistolet legalnie na podstawie pozwolenia na broń. Ze względu na to, że śledztwo jest na początkowym etapie, policjanci nie chcą komentować sprawy.

To nie jedyne tragiczne wydarzenie w tej okolicy. Wcześniej na nieodległych Bielanach mieszkańców bloku przy ul. Wrzeciono 17 zszokowała sprawa 24-letniej kobiety, która została poważnie ugodzona nożem w podbrzusze. Z krwotokiem, w stanie zagrażającym życiu trafiła do szpitala. Na szczęście po szybkiej interwencji lekarzy, którzy operowali ofiarę tego bandyckiego napadu udało się ustabilizować stan pacjentki i w tej chwili jej życie nie jest już zagrożone. 

Również w tym wypadku policja nie chce udzielać szerszych informacji. W oficjalnym komunikacie rzeczniczka bielańskiej komendy potwierdza jedynie, że do takiego zdarzenia doszło, ale ze względu na dobro śledztwa nie przekaże żadnych szczegółów. Nie ma też tym samym informacji o tym, by kogoś w tej sprawie zatrzymano.

Nie znamy więc ani okoliczności, ani wiedzy kim był napastnik i czy policja zna jego tożsamość. Zarówno do sprawy zagadkowej śmierci emerytowanego policjanta w windzie na terenie Sadów Żoliborskich, jak i napadu w bloku na Bielanach będziemy wracać, jeśli tylko pojawią się nowe informacje.