Dagmara Kaźmierska i pobicie kobiety w ciąży. Ofiara niemal nie zginęła

Media informują o kolejnym szokującym przypadku przemocy, w który zamieszana jest znana celebrytka Dagmara Kaźmierska. Była uczestniczka programu "Taniec z Gwiazdami" oraz znana z udziału w programie telewizyjnym "Królowe życia", miała dopuścić się kolejnych aktów przemocy, tym razem wobec swoich pracownic.

Dagmara Kaźmierska i pobicie kobiety w ciąży. Ofiara niemal nie zginęła. Według informacji opublikowanych przez portal, Kaźmierska miała bić pracownicę, która była w ciąży. Szczególnie szokujące jest to, że nie jest to pierwszy taki incydent. Z relacji ofiar wynika, że nie tylko doznawały one fizycznych obrażeń, ale również były zastraszane. Była skazana m.in. za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. W obliczu tych faktów nowe oskarżenia tylko pogłębiają obraz jej kontrowersyjnej historii.Niedawno Dagmara Kaźmierska pojawiła się w programie "Taniec z Gwiazdami", gdzie występowała u boku Marcina Hakiela. Jednakże, jej obecność na ekranie i parkiecie nie zatuszowała ciemnej strony jej życiorysu.

Groźby i przemoc

Jednak najbardziej przerażające są relacje dotyczące groźb, jakie skierowała wobec niej Dagmara Kaźmierska. Kobieta opowiadała o momentach, gdy celebrytka groziła jej fizycznym okaleczeniem oraz groziła, że dowie się o jej pracy sąd, co może skutkować odebraniem dziecka.

Groźby zdarzały się wtedy, gdy chciałam odejść, gdy nie wróciłam na czas do pracy, jak wzięłam wolne i pojechałam do rodziców albo jak nie przyszłam do pracy na noc, bo opiekunka do dziecka nie mogła zostać z moim synem.

Sądowa sprawa o przemoc Dagmary Kaźmierskiej

Dramatyczne wydarzenia, których ofiarą stała się Magda K., wciąż wstrząsają opinią publiczną. Według zeznań kobiety, Dagmara Kaźmierska miała wtargnąć do jej domu i brutalnie ją pobić. Wstrząsające szczegóły przemocy wobec kobiety, która wówczas była w pierwszym trymestrze ciąży, są na wskroś bulwersujące.

Złapali mnie. Heniek trzymał mnie od tyłu za ręce, a Dagmara zaczęła bić mnie z pięści po brzuchu, głowie i plecach. Zaczęła mnie też kopać po brzuchu... Krzyknęłam jej wtedy, że jestem w ciąży. Nie uwierzyła mi i dalej mnie biła. Jak powiedziałam o ciąży, Łysy (to pseudonim Henryka B. - red.) mnie puścił. Przewróciłam się, leżałam, ale Dagmara dalej kopała i uderzała mnie pięścią w plecy. Biła aż do momentu, gdy zaczęłam się dusić. Po jakimś czasie Heniek powiedział, że już dość. Dopiero wtedy przestała.

Niestety, to nie był jedyny incydent. Magda K. opowiadała również o kolejnych aktach przemocy, którym była poddawana przez Dagmarę Kaźmierską. Mimo tego, że kobieta znalazła się w ciężkiej sytuacji, Dagmara Kaźmierska miała ją namówić do oddania dziecka do adopcji.

Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał Dagmarę Kaźmierską za winną pobicia Magdy K. Mimo tego, celebrytka nigdy nie przyznała się do postawionych jej zarzutów. Pytanie o to, czy celebrytka przyzna się do swoich czynów, pozostaje otwarte. Jednakże, fakt, że sąd uznał ją za winną, jest istotnym krokiem w stronę sprawiedliwości dla ofiar przemocy.