Huragan Melissa nad Jamajką. Trzy osoby nie żyją, Polacy na wyspie

Agencja AFP poinformowała, że ofiary to osoby, które ścinały gałęzie i wzmacniały zabudowania przed nadejściem huraganu.

Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC) ostrzega, że Melissa może spowodować zniszczenia i powodzie porównywalne ze słynnym huraganem Katrina, który w 2005 roku zdewastował Nowy Orlean.

Premier Andrew Holness zwrócił uwagę, że szczególnie zagrożona jest zachodnia część wyspy. – Nie sądzę, aby jakakolwiek infrastruktura w tym regionie wytrzymała huragan kategorii 5, więc zniszczenia mogą być znaczne – powiedział w rozmowie z CNN, apelując do mieszkańców o natychmiastową ewakuację.

Mimo apeli, do schronów zgłosiło się zaledwie 1,7 tys. osób, podczas gdy władze spodziewały się nawet 50 tys. ewakuowanych. Jak podaje „New York Times”, część mieszkańców powstrzymała dezinformacja, a część nie ufa jakości wyznaczonych miejsc schronienia.

Eksperci podkreślają, że Jamajka zmaga się nie tylko z ograniczonymi zasobami, ale również z niewielką powierzchnią, która znacząco ogranicza możliwości bezpiecznej ewakuacji.

– Kiedy wyspiarskiemu państwu zagraża burza tego kalibru, pojawiają się poważne ograniczenia co do miejsc, w których ewakuowani mogą się schronić – ocenił Irwin Redlener z Uniwersytetu Columbia.

Rzecznik polskiego MSZ Maciej Wewiór poinformował, że na Jamajce przebywa obecnie co najmniej 10 polskich turystów oraz rezydent. Resort apeluje do rodaków o rejestrację w systemie Odyseusz i bezwzględne stosowanie się do zaleceń lokalnych władz.

Jak podało RMF FM, wśród przebywających na wyspie Polaków jest m.in. aktor Michał Żebrowski z rodziną. Polska ambasada w Caracas na bieżąco monitoruje sytuację i wcześniej ostrzegała przed nadciągającym żywiołem.