Iga Świątek sama na placu boju. Relacje z matką inne niż wcześniej

Iga Świątek, jedna z najbardziej obiecujących i utalentowanych tenisistek na świecie, pokonała Arynę Sabalenkę podczas finału turnieju WTA 1000 w Madrycie. To zwycięstwo nie tylko podbija listy rankingowe, ale także staje się tematem gorących dyskusji w mediach, tytułujących ten pojedynek jako "mecz sezonu".

Iga Świątek sama na placu boju. W Madrycie, na kortach o nazwie "La Caja Mágica", Iga Świątek udowodniła swoją dominację nad rywalką, triumfując w pięknym stylu. Jej determinacja i umiejętności zapewniły jej zasłużone zwycięstwo, a kibice na całym świecie mogli cieszyć się z jej sukcesu.

Mimo młodego wieku Iga Świątek zdążyła już wyryć swoje imię w historii światowego tenisa. Zaledwie mając niecałe 23 lata, stała się jedną z najważniejszych postaci na kortach tenisowych na całym globie. Jej droga do sukcesu była pełna wyzwań i zwycięstw, a ostatnie osiągnięcie na turnieju WTA 1000 w Madrycie tylko potwierdza, że mamy do czynienia z prawdziwą gwiazdą.

Przez 94 tygodnie utrzymywała się na szczycie rankingu WTA, co jest niesamowitym osiągnięciem dla tak młodej zawodniczki. Jednak po turnieju US Open 2023 musiała ustąpić miejsca Białorusince. To nie była łatwa chwila dla Świątek, ale zamiast poddawać się, postanowiła wykorzystać to doświadczenie jako motywację do dalszej pracy i rozwoju.

Jednak sukcesy nie byłyby możliwe bez wsparcia rodziny. Często wyraża swoją wdzięczność wobec ojca, Tomasza, który nauczył ją podstaw tenisa, oraz wobec siostry Agaty, która również uprawiała ten sport. Jednak, o matce nie mów tak często.

Już nie wspiera córki tak samo

Matka jednej z najbardziej utalentowanych polskich tenisistek, Igi Świątek, opowiedziała niedawno o swojej relacji z córką. Choć w przeszłości często pojawiała się na trybunach, aby wspierać córkę podczas turniejów, to z czasem doszła do wniosku, że preferuje kibicowanie przed telewizorem.

Dorota Świątek nie jest zbyt aktywna medialnie, rzadko udziela wywiadów i pozostaje raczej w cieniu, wspierając córkę w sposób bardziej dyskretny. Choć ograniczone kontakty są częściowo wynikiem napiętego grafiku tenisistki, to zawsze po wygranym meczu stara się przekazać córce swoje gratulacje.

Ta decyzja o oddaleniu się od towarzyszenia córce na turniejach pokazuje dojrzałość relacji między matką a Igą. Jest to również dowód na pełne zaufanie matki do umiejętności i niezależności córki, która ma swoją ekipę wsparcia i nie potrzebuje ciągłego towarzystwa rodzinnego podczas turniejów.

Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków

Matka Igi Swiątek o jej niezależności

Dorota Świątek, otwarcie rozmawia o niezależności córki w kształtowaniu relacji z innymi. Świadoma pochłaniającego ją tempa kariery tenisowej, Dorota podkreśla, że to Iga sama decyduje, z kim i jak utrzymuje więzi.

W świetle sukcesów sportowych Igi, jej matka zrozumiała, że jej córka jest zaangażowana w intensywny tryb życia związany z profesjonalnym tenisem. W związku z tym matka tenisistki podkreśla, że to Iga sama decyduje, z kim chce utrzymywać relacje oraz jak je kształtuje.

Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu

Jednak, mimo imponujących osiągnięć w dziedzinie medycyny, Dorota Świątek to również matka i wsparcie dla swoich córek - Igi i Agaty. W 2020 roku starsza córka, Agata, zauważyła, że matka pozostaje w cieniu życia sportowego Igi. Świadoma tych słów, postanowiła odnieść się do nich dwa lata później.

Dorota Świątek podkreśliła, że nie czuje, by wycofała się z życia sportowego córki na własne życzenie. Dla niej wsparcie nie musi odbywać się fizycznie przy boku, a jej wkład w rozwój dzieci był obecny przez lata. Dorota była "mamą wielozadaniową", która poświęcała swój czas i energię, aby zapewnić obu córkom wszechstronny rozwój osobisty.