
15 rocznica katastrofy smoleńskiej nie przebiegła bez kontrowersji. Po zakończeniu oficjalnych uroczystości politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym prezes Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz, pojawili się ponownie pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Warszawie. Doszło tam do napiętej sytuacji z udziałem aktywistów i polityków.
W centrum zdarzenia znalazł się aktywista Zbigniew Komosa, który wcześniej złożył pod pomnikiem wieniec z napisem dotyczącym „ofiar Lecha Kaczyńskiego”. Całe zajście z kłótni nagrał również aktywista Arkadiusz Szczurek.
Według relacji medialnych Antoni Macierewicz miał próbować dostać się do tego wieńca z farbą w sprayu, co mogło świadczyć o chęci jego zniszczenia lub zakrycia napisu.
Policja była zmuszona interweniować, oddzielając protestujących od polityków PiS, aby uniknąć eskalacji sytuacji.
Jeszcze wcześniej, podczas przemówienia kończącego Marsz Pamięci, Jarosław Kaczyński odniósł się do sytuacji, mówiąc o potrzebie godnego uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej. Wskazał na rozbieżność pomiędzy uchwałami sejmowymi a działaniami niektórych środowisk:
– Mamy też sytuację, w której z jednej strony Sejm podejmuje uchwały, w których mówi, że pamięć o ofiarach musi być uczczona, a z drugiej strony miesiąc w miesiąc pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest w najobrzydliwszy sposób obrażana – powiedział Kaczyński.
Katastrofa lotnicza z 10 kwietnia 2010 roku, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, pozostaje jednym z najbardziej dzielących tematów w polskim życiu publicznym.
Obchody kolejnych rocznic często stają się okazją do politycznych sporów i manifestacji, zarówno ze strony zwolenników, jak i krytyków PiS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie