Nie żyje wójt gminy Dywity Daniel Zadworny. Kluczowe projekty pod znakiem zapytania

Nagła śmierć wójta Gminy Dywity, Daniela Zadwornego, w wieku 46 lat, stanowi ogromną stratę dla lokalnej społeczności, która teraz musi zmierzyć się z kontynuacją jego projektów pod kierownictwem zastępczyni Magdaleny Iwanek.

W oficjalnym komunikacie opublikowanym na stronie Urzędu Gminy Dywity podkreślono, że odejście Daniela Zadwornego przyszło w momencie, gdy w gminie planowano i realizowano wiele ważnych projektów. „Rodzina, znajomi, przyjaciele, cała wspólnota lokalna i społeczność Gminy Dywity poniosły niepowetowaną stratę” – napisano w komunikacie. Wkrótce mają pojawić się szczegółowe informacje dotyczące pogrzebu oraz innych kwestii związanych z tym tragicznym wydarzeniem.

Kariera samorządowa

Daniel objął stanowisko wójta Gminy Dywity 21 listopada 2018 roku, a jego pierwsza kadencja przyniosła wiele sukcesów, co zaowocowało jego reelekcją w kwietniowych wyborach samorządowych. Zdobył wtedy ponad 80% głosów, co świadczyło o ogromnym zaufaniu, jakim obdarzyła go lokalna społeczność. Zadworny był z wykształcenia prawnikiem, urbanistą oraz rzeczoznawcą majątkowym.

Swoją karierę w samorządzie rozpoczął ponad 15 lat temu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Od ponad 11 lat był związany z samorządem Gminy Dywity, gdzie początkowo pełnił funkcję sekretarza gminy, będąc jednym z najmłodszych sekretarzy w Polsce. Później awansował na stanowisko zastępcy wójta, co potwierdzało jego zaangażowanie i oddanie dla lokalnej społeczności.

Przyszłość gminy Dywity

Mężczyzna pozostawił żonę i dwoje dzieci. Po jego śmierci obowiązki wójta przejmie jego zastępczyni, Magdalena Iwanek, która będzie kierować gminą do czasu zarządzenia przedterminowych wyborów. Jej zadaniem będzie kontynuacja prac i projektów, które były priorytetem dla zmarłego wójta.

Śmierć Daniela to ogromna strata dla Gminy Dywity. Jego zaangażowanie, doświadczenie i wizja rozwoju były nieocenione. W obliczu tej tragedii lokalna społeczność będzie musiała zmierzyć się z niełatwym zadaniem kontynuacji jego pracy, mając w pamięci jego oddanie i pasję do służby publicznej.