Premier Tusk: Ministrowie będą głosować jak rząd, albo odejdą

Podczas pierwszego posiedzenia Rady Ministrów w nowym składzie premier Donald Tusk ogłosił kluczową zmianę w zasadach funkcjonowania rządu.

Od najbliższego posiedzenia Sejmu każdy minister ma obowiązek głosować zgodnie z ustalonym stanowiskiem rządu w sprawach projektów rządowych. Jak zaznaczył premier, osoby, które złamią tę zasadę, pożegnają się ze stanowiskiem.

– Parlament jest od tego, żeby się spierać i dyskutować, ale chcę powiedzieć, że od kolejnego posiedzenia Sejmu żadna z pań i panów ministrów nie może głosować inaczej, niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych  – podkreślił Tusk.

W czwartek prezydent Andrzej Duda powołał nowych członków Rady Ministrów. Do rządu dołączyli m.in. Waldemar Żurek (minister sprawiedliwości i prokurator generalny), Radosław Sikorski (wicepremier), Marcin Kierwiński (MSWiA) i Andrzej Domański (minister finansów i gospodarki).

Premier przyznał, że ich poprzednicy pozostawili wysoko zawieszoną poprzeczkę, ale oczekuje od nowo powołanych konsekwencji i działania w duchu współpracy.

Tusk podkreślił również, że Polska potrzebuje zdecydowanego prokuratora generalnego, który będzie w stanie przyspieszyć proces rozliczeń osób odpowiedzialnych za łamanie prawa w przeszłości. Szef rządu zaznaczył, że Waldemar Żurek ma jego pełne poparcie i liczy na jego determinację w egzekwowaniu sprawiedliwości.

– Nie będzie świętych krów i będziemy trzymać kciuki za pana ministra Żurka w jego walce, a wiemy, jaki jest determinowany, żeby ludzie w Polsce zobaczyli, że sprawiedliwość dopadnie każdego, który robi złe rzeczy – zapowiedział premier.

Waldemar Żurek, obejmując stanowisko, zapowiedział działania na rzecz przywrócenia trójpodziału władzy, przestrzegania konstytucji oraz umów międzynarodowych. Podkreślił, że będzie stanowczo reagował na wszelkie próby zastraszania niezależnych sędziów i prokuratorów, zwłaszcza w obliczu braku legalnie działającej Krajowej Rady Sądownictwa.

Nowy minister sprawiedliwości zadeklarował również, że celem jego działań jest odbudowa instytucji publicznych, które w ostatnich latach – jak ocenił – zostały osłabione lub zdewastowane.