Radosław Sikorski reaguje na zabójstwo Andrija Parubija we Lwowie

Na terenie miasta natychmiast ogłoszono specjalną operację „Syrena”. W akcję zaangażowano policję, prokuraturę oraz ekspertów kryminalistycznych, którzy pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy i szczegółów zamachu.

Do tragicznej informacji odniósł się szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. 

„Wiadomość o zabójstwie Andrija Parubija jest wstrząsająca. Przekazuję szczere wyrazy współczucia jego bliskim i całemu narodowi ukraińskiemu, który stracił jednego z najlepszych swoich synów” – napisał w serwisie X.

Sikorski przypomniał również, że Parubija poznał w czasie Rewolucji Godności w 2014 roku, gdy ten kierował Strażą Majdanu. To właśnie wtedy ministrowie Trójkąta Weimarskiego prowadzili negocjacje w sprawie zakończenia brutalnych starć w Kijowie. Minister wspomniał też, że Parubij odegrał istotną rolę w ewakuacji polskiego konsulatu z Sewastopola podczas aneksji Krymu przez Rosję.

Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy poinformowało, że na miejscu zbrodni pracuje kierownictwo prokuratury obwodowej i policji narodowej. Śledczy podkreślają, że wszystkie niezbędne siły zostały zaangażowane w ujęcie zamachowca.

Według doniesień agencji Interfax-Ukraina, sprawca miał być kurierem jednej z popularnych firm dostawczych, a w momencie ataku przemieszczał się na rowerze elektrycznym.

Andrij Parubij urodził się w obwodzie lwowskim. Swoją działalność polityczną rozpoczął jako deputowany Rady Obwodowej we Lwowie, później pełnił funkcję jej wiceprzewodniczącego.

Podczas Rewolucji Godności w 2014 roku był jednym z głównych organizatorów protestów i dowódcą Samoobrony Majdanu. W tym samym roku objął stanowisko sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

W latach 2016–2019 pełnił funkcję przewodniczącego Rady Najwyższej. Zapisał się w historii jako jeden z głównych inicjatorów ustawy o zapewnieniu funkcjonowania języka ukraińskiego jako państwowego.