Reklama

Sikorski z wizytą we Lwowie. Ukraina to ofiara, nie sprawca – Rosja nadużywa historii

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podczas wizyty we Lwowie jednoznacznie zadeklarował poparcie Polski oraz całej Unii Europejskiej dla Ukrainy.

W piątek (9.05) uczestniczył w wyjazdowej sesji rady ministrów spraw zagranicznych państw UE, której celem było okazanie wsparcia dla kraju będącego ofiarą rosyjskiej agresji.

– Przyszłość Ukrainy jest w Unii Europejskiej, a nie we wspólnocie tzw. suwerennych (niepodległych) państw  – powiedział Sikorski, dodając, że obecność szefów dyplomacji z większości państw UE oraz Wielkiej Brytanii jest wyraźnym sygnałem europejskiej determinacji i solidarności.

Ostra krytyka Rosji i wykorzystywania historii II wojny światowej

Minister stanowczo sprzeciwił się używaniu przez Rosję narracji historycznej jako broni propagandowej.

– Jestem tu po to, aby wyrazić solidarność Polski z walczącą Ukrainą, a także po to, aby przekazać Putinowi, że zwycięstwo nad faszystowskimi Niemcami nie jest własnością autokratycznej, kleptokratycznej Rosji i że nie wolno używać pamięci o II wojnie światowej do atakowania rzekomo nazistowskiej Ukrainy, bo to Ukraina jest zaatakowaną ofiarą agresji – zaznaczył Sikorski.

Sikorski podkreślił też, że Rosja nie ma prawa zawłaszczać pamięci o II wojnie światowej i wykorzystywać jej do uzasadniania współczesnych aktów agresji.

Trybunał dla sprawców rosyjskiej agresji

Ważnym punktem obrad we Lwowie jest inicjatywa utworzenia specjalnego trybunału ds. agresji Rosji przeciwko Ukrainie. Jak przekazał Sikorski, instytucja ta ma funkcjonować przy Radzie Europy i zajmować się dokumentowaniem oraz ściganiem zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych przez rosyjskich przywódców i dowódców wojskowych.

Minister przypomniał, że podobne inicjatywy były skuteczne w przeszłości – m.in. wobec zbrodniarzy wojennych z Bałkanów.

Krytyka premiera Słowacji za udział w paradzie w Moskwie

Sikorski odniósł się również do udziału premiera Słowacji Roberta Ficy w piątkowej paradzie wojskowej w Moskwie. – Źle oceniam, mógł zachorować – skwitował z przekąsem, jasno wyrażając dezaprobatę wobec obecności unijnego lidera na propagandowym wydarzeniu organizowanym przez Rosję.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 12/05/2025 09:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do