Trzaskowski we Włocławku walczy o głosy. „Możemy wygrać frekwencją”

W checkPRESS w ostatnim dniu kampanii wyborczej informowaliśmy, że zdecydowana większość Polaków nie wierzy, że Karol Nawrocki jest "kandydatem obywatelskim".

Podczas wiecu we Włocławku Trzaskowski nie krył, że stawką jest nie tylko wynik wyborów, ale również kierunek, w jakim podąży Polska:

– Dzisiaj chcemy przekonywać Polki i Polaków w całym kraju, żeby się zmobilizowali i poszli do wyborów prezydenckich, bo one mają olbrzymią wagę. Jeżeli wszyscy pójdziemy do wyborów, to wygra cała Polska.

W obliczu zbliżającego się głosowania, które odbędzie się 1 czerwca, apelował o „totalną mobilizację”, wzywając swoich sympatyków, by rozmawiali z niezdecydowanymi – nawet z tymi, z którymi dotąd nie rozmawiali o polityce.

Kandydat KO wielokrotnie podkreślał, że wynik wyborów może zależeć od masowego udziału obywateli:

– Czym więcej pójdzie nas do głosowania, tym większa szansa, że wygram te wybory prezydenckie, że razem wygramy te wybory prezydenckie.

Dodał też, że rozmowa – bezpośrednia, osobista – jest dziś najpotężniejszym narzędziem politycznym:

– Rozmawiajcie z ludźmi, z którymi nigdy do tej pory nie rozmawialiście. To klucz do zwycięstwa.

Trzaskowski zapewnił, że jeśli wygra wybory, będzie reprezentował wszystkich obywateli – bez względu na poglądy polityczne:

– Będę prezydentem wszystkich Polaków.

W przemówieniu znalazło się również odniesienie do lokalnej Polski i pracy samorządowców: „Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Włocławka, do województwa kujawsko-pomorskiego, to widzę, jak Polska się zmienia. Dzięki waszej ciężkiej pracy.”

Na zakończenie dodał:

- Dziś musimy odbudować wspólnotę, aby ruszyć jak rakieta w przyszłość.

W drugiej turze zmierzy się dwóch kandydatów: Rafał Trzaskowski (KO), który w pierwszej turze uzyskał 31,36 proc. poparcia, oraz Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez PiS, z wynikiem 29,54 proc.. Wybory odbędą się w najbliższą niedzielę – 1 czerwca.