W środę rano doszło do poważnego zdarzenia na stacji Centrum warszawskiego metra. Jak poinformowała Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego, wypadek dotyczył jednego z pasażerów. Obecnie trwa akcja służb ratunkowych, a ruch pociągów na pierwszej linii został czasowo ograniczony.
Według przekazanych informacji, do zdarzenia doszło tuż po godzinie 8.00, w jednym z najbardziej ruchliwych punktów warszawskiego metra. Okoliczności wypadku są wciąż ustalane, jednak służby podkreślają, że nie ma zagrożenia dla pozostałych pasażerów przebywających na stacji.
Po incydencie Metro Warszawskie wprowadziło tymczasową organizację ruchu. Składy kursują obecnie w dwóch oddzielnych relacjach:
Kabaty – Wilanowska
Dworzec Gdański – Młociny
Odcinek pomiędzy stacjami Politechnika – Ratusz Arsenał pozostaje wyłączony z ruchu do czasu zakończenia działań ratunkowych i technicznych. Na miejscu pracują służby metra, straż pożarna oraz policja.
– Ze względów bezpieczeństwa konieczne było wstrzymanie ruchu w centralnym odcinku linii. Robimy wszystko, by jak najszybciej przywrócić pełne kursowanie pociągów – poinformowała rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) poinformował, że w związku z wypadkiem uruchamiana jest autobusowa komunikacja zastępcza, która ma ułatwić pasażerom przemieszczanie się pomiędzy północną a południową częścią miasta.
Na stronie Warszawskiego Transportu Publicznego (wtp.waw.pl) pojawił się komunikat o organizacji objazdów i zmianach w kursowaniu linii autobusowych. Pasażerowie są proszeni o śledzenie bieżących informacji i dostosowanie planów podróży.
Jak przekazała rzeczniczka metra, trwają czynności wyjaśniające okoliczności wypadku. Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących stanu poszkodowanego ani przyczyn zdarzenia. Policja prowadzi działania pod nadzorem prokuratora, a teren stacji Centrum został częściowo odgrodzony.
Ruch w metrze ma zostać przywrócony po zakończeniu czynności służb i uzyskaniu zgody na wznowienie kursowania.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie