Wypalanie traw w Polsce. Dane PSP pokazują setki pożarów dziennie

Tylko w ciągu ostatniej doby strażacy w całej Polsce byli wzywani aż 538 razy do gaszenia pożarów traw. Zdarzenia te stanowią coraz poważniejsze zagrożenie – informuje Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej. Niestety, w wyniku jednego z pożarów ucierpiała jedna osoba.

Według danych PSP województwo mazowieckie odnotowało najwięcej zgłoszeń – aż 101. Kolejne miejsca zajmują woj. podkarpackie z 65 pożarami oraz dolnośląskie z 60 interwencjami. Tylko w tych trzech regionach ogień pustoszył niemal 70 proc. wszystkich zgłoszeń z kraju.

Łączna powierzchnia spalonych terenów przekroczyła 150 hektarów. Największe pożary miały miejsce w województwach podkarpackim (27,3 ha) oraz mazowieckim (26,8 ha). To powierzchnia równa ponad 200 boiskom piłkarskim.

Lokalnie, najwięcej interwencji miało miejsce w powiatach: kieleckim, wołomińskim i zgorzeleckim – po 12 w każdej lokalizacji.

Chociaż większość pożarów udało się opanować bez większych konsekwencji, nie wszędzie obyło się bez dramatycznych wydarzeń.

W miejscowości Rudy (woj. śląskie, powiat raciborski) 31-letni mężczyzna został poważnie ranny podczas próby samodzielnego gaszenia płonącej łąki. Służby apelują, by nie podejmować takich działań na własną rękę i jak najszybciej dzwonić po pomoc.

Od stycznia 2025 roku PSP odnotowała już 10 936 pożarów traw na terenie całego kraju. To pokazuje skalę problemu i potrzebę zwiększenia świadomości społecznej.

Wypalanie traw to ogromne zagrożenie nie tylko dla ludzi i mienia, ale także dla zwierząt – zarówno dzikich, jak i domowych. Szacuje się, że podczas jednego większego pożaru traw może zginąć nawet kilkaset małych zwierząt na jednym hektarze.

Wypalanie traw powoduje śmierć wielu gatunków – przede wszystkim tych, które nie są w stanie szybko uciec:

• Jeże – bardzo często padają ofiarą ognia, ponieważ poruszają się wolno i chowają się w ściółce
• Zające i młode sarny – szczególnie narażone w okresie rozrodu, gdy ukrywają się w wysokiej trawie
• Płazy i gady – żaby, jaszczurki, zaskrońce – giną błyskawicznie w płomieniach
• Małe ptaki i ich pisklęta – w tym kuropatwy, skowronki czy bażanty, których gniazda są na ziemi
• Owadzie populacje – pszczoły dzikie, trzmiele, mrówki i wiele innych – ich całe kolonie są niszczone

 Dane szacunkowe:

• Na 1 hektarze wypalonej łąki może zginąć nawet 1000–1500 drobnych organizmów.
• W skali całej Polski, przy tysiącach pożarów rocznie, to setki tysięcy istnień.

Strażacy przypominają, że wypalanie traw jest w Polsce nielegalne. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody oraz ustawą o lasach, za wywołanie pożaru grozi grzywna do 30 tysięcy złotych, a w przypadku poważnych skutków – nawet do 10 lat więzienia.

Państwowa Straż Pożarna apeluje do obywateli o rozwagę oraz reagowanie na przypadki podpalania traw. Szybkie powiadomienie służb może uratować ludzkie życie i zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia.