Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej i obecny przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, poinformował w piątek, że zamierza złożyć zawiadomienie do prokuratury przeciwko ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi. Minister sprawiedliwości odtajnił dokumenty, które pokazują, jak rząd PiS zakupił i zapłacił za system Pegasus.

Powodem ma być ujawnienie przez Bodnara dokumentów dotyczących zakupu systemu inwigilacyjnego Pegasus.

Dokumenty zakupu systemu Pegasus jawne 

Zdaniem Błaszczaka, Bodnar miał w trakcie kampanii wyborczej "odtajnić niezarchiwizowane dokumenty", które – jak twierdzi polityk PiS – zawierają informacje dotyczące funkcjonowania służb specjalnych. Sprawa, według niego, może wypełniać znamiona przestępstwa z artykułu 231 Kodeksu karnego, który dotyczy nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

– Składamy zawiadomienie do prokuratury z art. 231 na Adama Bodnara – w kampanii wyborczej odtajnił NIEZARCHIWIZOWANE dokumenty, w tym procedury dotyczące funkcjonowania służb specjalnych. Panie Bodnar, odpowie Pan za to! – napisał były szef MON na platformie X.

Co ujawniło Ministerstwo Sprawiedliwości?

Kilka godzin wcześniej resort sprawiedliwości opublikował odtajnione materiały związane z zakupem Pegasusa. Chodzi o dokumenty potwierdzające wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości do sfinansowania zakupu tego systemu przez służby w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy.

Decyzję o ujawnieniu materiałów podjął minister Adam Bodnar, tłumacząc, że społeczeństwo ma prawo poznać kulisy tej sprawy. W komunikacie opublikowanym przez resort podkreślono, że odtajnienie odbyło się zgodnie z procedurami, za zgodą Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

– Opinia publiczna powinna mieć dostęp do jak najszerszej wiedzy na temat okoliczności zakupu Pegasusa. Przejrzystość w tej sprawie jest obowiązkiem demokratycznego państwa prawa – podkreślił Bodnar.

Starcie polityczne o Pegasusa

Spór między byłym i obecnym kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości nabiera tempa. Dla PiS ujawnienie dokumentów to rzekome narażenie bezpieczeństwa państwa. Dla obecnej władzy – krok w kierunku przejrzystości i rozliczenia możliwych nadużyć.

Publikacja dokumentów i zapowiedź działań prawnych przeciwko ministrowi sprawiedliwości to kolejne odsłony politycznej walki o narrację w jednej z najbardziej kontrowersyjnych spraw ostatnich lat – zakupie i wykorzystywaniu izraelskiego systemu szpiegowskiego Pegasus do inwigilowania obywateli, w tym polityków, prawników i dziennikarzy.