Reklama

Jak zatrzymać bezdomność zwierząt w Polsce? Eskpertka mówi o obowiązkowej sterylizacji


W Światowym Dniu Zwierząt głos w sprawie reformy prawa zabrała wiceprezeska Stowarzyszenia „Prawnicy na rzecz zwierząt” Maria Januszczyk. Jej diagnoza jest bezpośrednia: „Bez obowiązkowej sterylizacji nie zostanie zatrzymana bezdomność zwierząt”.


W rozmowie wyjaśnia, co rzeczywiście przewiduje projekt nazywany „łańcuchowym”, jak powinny wyglądać kojce dla psów, dlaczego schronisk nie objęto tymi samymi wymogami oraz jakie zmiany w prawie są najpilniejsze.

Ustawa „łańcuchowa”: nie chodzi o przymus stawiania kojców

Januszczyk rozwiewa powtarzany mit: przepisy nie nakładają obowiązku budowania kojca. Wystarczy ogrodzona posesja, swoboda poruszania się psa, dostęp do budy, wody i pożywienia.

Jeśli jednak opiekun decyduje się na kojec, powinien on spełniać konkretne standardy dobrostanu — tak, aby zwierzę nie było izolowane i nie cierpiało. Projekt adresuje więc przede wszystkim minimalne warunki życia psa, a nie katalog kosztownych inwestycji dla właścicieli.

Dlaczego schronisk nie objęto tymi samymi wymogami?

Schroniska to — w założeniu — przystanek w drodze do adopcji. Mają restrykcyjne wymogi lokalizacyjne (oddalenie od zabudowań, ujęć wody, obszarów chronionych).

Wprowadzenie wysokich, „domowych” standardów kojców mogłoby sprawić, że wiele placówek w ogóle nie powstałoby lub nie mogłoby działać. Celem ustawodawcy jest, by docelowym miejscem życia psa był dom, a nie kojec w schronisku.

Interwencje organizacji: gdzie kończą się ich uprawnienia?

Debata publiczna regularnie wraca do rzekomego „przekraczania kompetencji” przez aktywistów. Ustawa o ochronie zwierząt daje organizacjom prawo do interwencyjnego odbierania zwierząt, gdy zagrożone jest ich życie lub zdrowie.

Stowarzyszenie prawników podkreśla, że szkoli NGO-sy, policję i urzędników, by procedury były zgodne z prawem, a emocje nie zastępowały formalnych działań. Pojedyncze błędy nie powinny stygmatyzować całego środowiska.

Co doprecyzować? Praktyczne poprawki do projektu

Ekspertka wskazuje trzy szybkie korekty, które podniosą jakość prawa i egzekucji:

  • Materiał i konstrukcja kojców: minimum dwa boki ażurowe dla wentylacji i kontaktu z otoczeniem.

  • Dwa psy = dwie budy: każde zwierzę potrzebuje własnego, suchego schronienia.

  • Zakaz uwięzi dla wszystkich zwierząt domowych, nie tylko dla psów — przypadki „uwiązanych” kotów czy królików nadal się zdarzają.

Priorytety zmian w ustawie o ochronie zwierząt

Lista najpilniejszych reform dotyczących ochrony zwierząt jest jasno określona i obejmuje kilka kluczowych zmian. Przede wszystkim chodzi o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futra, co jest już standardem w wielu krajach Unii Europejskiej i rozwiązaniem od dawna oczekiwanym w Polsce.

Kolejnym punktem jest zakończenie wykorzystywania zwierząt w rozrywce – nie tylko w cyrkach, ale również w miejscach takich jak papugarnie.

Istotne znaczenie ma także obowiązkowa identyfikacja psów i kotów poprzez chipowanie, co stanowi podstawę do skutecznej walki z problemem bezdomności zwierząt. Ostatni element reform dotyczy realnej odpowiedzialności gmin – programy opieki nad zwierzętami muszą funkcjonować w praktyce, a nie jedynie istnieć „na papierze”.

Kot bezdomny a kot wolno żyjący – gdzie jest granica?

Kot bezdomny to zwierzę pochodzące z domu (porzucone, zagubione), z reguły poszukujące kontaktu z człowiekiem. Kot wolno żyjący urodził się w przestrzeni miejskiej i ma prawo w niej żyć.

To zadanie gmin: dokarmianie, leczenie, programy TNR (odłów–sterylizacja–powrót). Granice są płynne — część kotów wolno żyjących z czasem daje się oswoić i trafić do adopcji.

„Siedem grzechów głównych” wobec zwierząt w Polsce

Zaniedbane warunki (krótkie łańcuchy, brak wody), brak sterylizacji/kastracji, porzucenia w sezonach urlopowych, traktowanie ustawy jak martwego prawa, rozrywka kosztem zwierząt, brak powszechnego chipowania oraz zbyt łagodne kwalifikowanie spraw o znęcanie (niską szkodliwość społeczną) — to problemy, które wymagają nie tylko nowelizacji, ale i konsekwentnej egzekucji.

Rośnie liczba zgłoszeń, wolontariuszy i prawników angażujących się w ochronę zwierząt. To dobry moment, by zmodernizować przepisy i wyznaczyć standardy opieki, które będzie można egzekwować — od obowiązkowej sterylizacji i chipowania, po jasne wymogi dla kojców i interwencji. Jak podkreśla Januszczyk, „Światowy Dzień Zwierząt powinien być obchodzony każdego dnia” — w praktyce, nie tylko deklaratywnie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do