Karambol w Bydgoszczy - tir zmiótł 9 samochodów

Wstrząsający wypadek na skrzyżowaniu ulic Kamiennej i Gdańskiej w Bydgoszczy przyciągnął uwagę mieszkańców i służb ratunkowych. Zderzenie dziewięciu samochodów osobowych oraz dwóch ciężarówek wstrząsnęło spokojnym miastem i pozostawiło konsekwencje dla wielu osób. Nagranie z miejsca zdarzenia, opublikowane w mediach społecznościowych, uchwyciło chwilę tragicznego wypadku.

Karambol w Bydgoszczy - tir zmiótł 9 samochodów. Do tragedii doszło w poniedziałek po południu na ruchliwym skrzyżowaniu ulic Kamiennej i Gdańskiej w Bydgoszczy. Według informacji ze źródeł strażackich, karambol wywołało zderzenie dziewięciu aut osobowych i dwóch ciężarówek. Nagranie opublikowane na profilu społecznościowym "Bydgoszcz 998" pokazuje chwilę zderzenia, kiedy to czerwona ciężarówka rusza spod świateł i taranuje stojące na przeciwnym skrzyżowaniu pojazdy. W wyniku zderzenia obrażeń doznało 12 osób, z czego sześć zostało przewiezionych do miejscowych szpitali.

Karambol w Bydgoszczy

Starszy kapitan Karol Smarz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy poinformował, że zgłoszenie o wypadku wpłynęło o godzinie 15.38, co spowodowało natychmiastową reakcję służb ratunkowych. Wśród uczestników tragicznego zdarzenia znaleźli się nie tylko kierowcy, ale także pasażerowie znajdujący się w samochodach, co tylko potęgowało stopień zagrożenia i konieczność szybkiej interwencji.

Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że do karambolu przyczynił się kierowca jednej z ciężarówek. Kierujący pojazdem stracił panowanie nad nim, prowadząc do katastrofalnych skutków. Choć zarówno ciężarówki, jak i samochody osobowe były w różnym stopniu uszkodzone, największe straty odniósł kierowca volkswagena golfa, którego pojazd uległ zmiażdżeniu.

Tir zmiótł 9 samochodów

W wyniku wypadku aż 12 osób potrzebowało natychmiastowej pomocy medycznej. Spośród nich sześć osób zostało przetransportowanych do miejscowych szpitali, z czego jedna była zakleszczona w swoim pojeździe. Strażacy musieli skorzystać z zaawansowanych narzędzi hydraulicznych, aby uwolnić poszkodowaną osobę. Młodszy asp. Krzysztof Bratz z bydgoskiej policji podkreślił, że wciąż trwa analiza okoliczności wypadku, a pełne wyjaśnienie przyczyn zdarzenia będzie możliwe po przeprowadzeniu szczegółowego dochodzenia.