Karol Nawrocki wykorzystuje służbowe auto w kampanii wyborczej. Nowe ustalenia

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) i kandydat na prezydenta w wyborach 2025 roku, znalazł się w centrum kontrowersji po ujawnieniu, że korzysta ze służbowego auta podczas kampanii wyborczej. W środę 8 stycznia pojawił się na spotkaniu z przedsiębiorcami w Centrum Konferencyjnym Zielna w Warszawie, przyjeżdżając służbową Skodą Superb należącą do IPN. Co istotne, spotkanie nie miało związku z jego obowiązkami zawodowymi jako prezesa IPN.

To nie pierwszy raz, gdy Karol Nawrocki jest oskarżany o wykorzystywanie zasobów IPN w celach politycznych. Jak wynika z informacji uzyskanych przez media, Nawrocki w grudniu 2024 roku spędził 9 dni w delegacji służbowej. W tym czasie w mediach społecznościowych oraz tradycyjnych pojawiały się relacje z jego aktywności politycznej.

Maciej Wróbel z Koalicji Obywatelskiej komentuje sprawę:
– Karol Nawrocki nie bywa w pracy i to nas martwi. Jest albo w delegacji, albo jest nieobecny. W czasie delegacji prowadzi działania polityczne, co jest niedopuszczalne.

Numer rejestracyjny na liście IPN

Dzięki dostępowi do informacji publicznej, media uzyskały numery rejestracyjne samochodów należących do IPN. Wśród nich znalazła się wspomniana Skoda Superb o numerze WE 6L707, którą Nawrocki przyjechał na spotkanie z przedsiębiorcami.

Podobne sytuacje miały miejsce w listopadzie 2024 roku, kiedy inny samochód IPN (WD 2584T) dowiózł go na wywiad do Telewizji Republika.

Korzystanie z zasobów publicznych w celach prywatnych lub politycznych jest niezgodne z zasadami etyki i przepisami dotyczącymi funkcjonowania instytucji publicznych.

Krytycy wskazują, że takie działania mogą podważać zaufanie do niezależności IPN oraz samego kandydata na prezydenta.

Instytut Pamięci Narodowej dotychczas nie odniósł się do oskarżeń o niewłaściwe wykorzystanie zasobów przez swojego prezesa. Brak oficjalnego stanowiska w tej sprawie dodatkowo podsyca wątpliwości i krytykę.