
Zmiany w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji stały się faktem. Maciej Świrski, dotychczasowy przewodniczący KRRiT, został odwołany ze stanowiska, a jego miejsce zajęła Agnieszka Glapiak. Decyzja ta wywołała szeroką dyskusję zarówno w środowisku medialnym, jak i politycznym.
We wtorkowy poranek Maciej Świrski opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym odniósł się do decyzji podjętej przez członków Rady.
Jak podkreślił, choć uważa swoje odwołanie za prawnie wadliwe, nie zamierza podejmować żadnych działań, które miałyby je cofnąć.
„Z szacunku dla Państwa Polskiego i powagi chwili zdecydowałem, że nie będę podejmował działań zmierzających do odwrócenia wczorajszego – w mojej ocenie wadliwego prawnie – odwołania mnie z funkcji Przewodniczącego KRRiT” – napisał były przewodniczący na platformie X.
Dodał również, że nie chce swoim zachowaniem stwarzać podstaw do politycznego chaosu:
„W obliczu zaprzysiężenia Prezydenta RP nie chcę dawać pretekstu rządzącym do generowania chaosu i obniżania rangi urzędów” – zaznaczył.
Decyzja o odwołaniu Świrskiego była poprzedzona piątkowym głosowaniem w Sejmie, podczas którego posłowie opowiedzieli się za postawieniem go przed Trybunałem Stanu. Mimo tego, w poniedziałek rano Świrski pojawił się w siedzibie Rady, jednak tego samego wieczora został odwołany przez pozostałych członków KRRiT.
Na miejsce Świrskiego powołano Agnieszkę Glapiak, która od środy oficjalnie obejmie funkcję przewodniczącej KRRiT. Jak zapowiedział prof. Tadeusz Kowalski, członek Rady, kolejne posiedzenie odbędzie się 30 lipca, już pod przewodnictwem Glapiak.
„Mamy w tej chwili kilkanaście decyzji, które muszą być podjęte i jutro będą podejmowane” – zapowiedział Kowalski na antenie TOK FM.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie