Marcin Romanowski ma problem. Prokuratura składa nowy wniosek o ENA

Romanowski od miesięcy przebywa poza granicami Polski. Po wydaniu pierwotnego europejskiego nakazu aresztowania uzyskał on azyl polityczny na Węgrzech, co skutecznie utrudniło polskim organom ścigania dalsze czynności procesowe.

Postępowanie, w którym podejrzanym jest Marcin Romanowski, dotyczy zarzutów związanych z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. To właśnie ten fundusz, formalnie przeznaczony na pomoc ofiarom przestępstw, stał się w ostatnich latach przedmiotem licznych kontrowersji i kontroli.

Prokuratura bada, czy środki publiczne nie były wykorzystywane w sposób sprzeczny z ich ustawowym przeznaczeniem, a także czy decyzje podejmowane przez kierownictwo resortu miały podstawy prawne.

W miniony piątek rzecznik prasowa do spraw karnych Sądu Okręgowego w Warszawie poinformowała, że sąd uchylił wcześniej wydany europejski nakaz aresztowania wobec Romanowskiego. Decyzja ta wywołała natychmiastową reakcję zarówno ze strony obozu rządowego, jak i obrońców byłego wiceministra.

– Tak wygląda procedura — uchylenia Europejskiego Nakazu Aresztowania nie można zaskarżyć. Jedyną drogą prawną jest złożenie nowego wniosku o wydanie ENA. I właśnie dlatego prokuratura składa nowy wniosek — bo ma ku temu konkretne, obiektywne powody – wyjaśnia minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. 

Adwokat Romanowskiego, mecenas Bartosz Lewandowski, przekazał, że sąd podzielił argumentację obrony. Według niej w toku śledztwa miało dochodzić do bezprawnych nacisków o charakterze politycznym, a działania organów ścigania miały naruszać konstytucyjne prawa podejrzanego oraz standardy prawa międzynarodowego.

Złożenie ponownego wniosku o europejski nakaz aresztowania oznacza, że resort sprawiedliwości nie zamierza rezygnować z prób doprowadzenia Romanowskiego przed polski wymiar sprawiedliwości.

 Decyzja sądu w tej sprawie może mieć istotne znaczenie dla dalszego biegu śledztwa, ale także dla relacji międzynarodowych, zwłaszcza w kontekście azylu udzielonego przez Węgry.