
Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz przebywa z wizytą w Kijowie, gdzie zadeklarował wspólne europejskie i transatlantyckie wsparcie dla Ukrainy oraz wezwał do 30-dniowego zawieszenia broni w wojnie z Rosją.
Jak podkreślił, jeśli Władimir Putin nie odpowie na tę ofertę, należy spodziewać się zaostrzenia sankcji i intensyfikacji wsparcia dla Kijowa.
Wizyta Friedricha Merza w ukraińskiej stolicy odbywa się w towarzystwie innych europejskich przywódców: premiera Polski Donalda Tuska, prezydenta Francji Emmanuela Macrona oraz brytyjskiego szefa rządu Keira Starmera. Spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim ma być symbolicznym i praktycznym gestem jedności Zachodu wobec rosyjskiej agresji.
„Przesłanie brzmi: jesteśmy tu razem. W tym samym czasie, z tym samym przesłaniem: wspieramy Ukrainę” – powiedział Merz w rozmowie z dziennikiem Bild, podkreślając, że działania europejskich stolic są prowadzone w porozumieniu z administracją amerykańską i Donaldem Trumpem.
Nowy kanclerz Niemiec zapowiedział, że celem politycznym wizyty jest przedstawienie propozycji 30-dniowego zawieszenia broni, które miałoby umożliwić rozpoczęcie negocjacji pokojowych. „Piłka jest teraz po stronie Putina” – zaznaczył.
Merz wyraził nadzieję, że Moskwa odpowie na apel konstruktywnie. W przeciwnym razie – jak ostrzegł – wspólnota międzynarodowa zaostrzy sankcje oraz zwiększy pomoc polityczną, finansową i wojskową dla Ukrainy. „Donald Trump najwyraźniej traci cierpliwość do Putina” – zauważył kanclerz, odnosząc się do sygnałów płynących z Waszyngtonu.
Friedrich Merz podkreślił, że Berlin i Waszyngton utrzymują bardzo wysoki poziom porozumienia co do działań wobec Rosji. „Zaskakująco wysoki poziom zgodności” – powiedział o relacjach między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi, dodając, że obie strony są gotowe do kontynuowania dialogu także z całą Europą.
Kanclerz nie wyklucza bezpośrednich rozmów z Władimirem Putinem, jeśli miałoby to pomóc zakończyć wojnę. „Jestem gotów zrobić wiele, jeśli to przybliży nas do pokoju. Ale najpierw musimy sprawdzić, czy Putin zareaguje na propozycję zawieszenia broni” – zaznaczył Merz.
Już wcześniej, w piątkowy wieczór, Merz zapowiedział na platformie X, że Niemcy będą dalej zwiększać pomoc dla Ukrainy. „Dopóki Rosja nie zgodzi się na trwałe zawieszenie broni, będziemy nadal zwiększać presję na rosyjską machinę wojenną” – napisał.
Wizyta liderów państw zachodnich w Kijowie może być postrzegana jako kluczowy moment w europejskiej strategii wobec wojny. Wystosowanie wspólnej oferty zawieszenia broni to próba przejęcia inicjatywy i przetestowania gotowości Moskwy do negocjacji. W zależności od reakcji Kremla, Europa i USA mają przygotowane kolejne kroki – tym razem znacznie twardsze.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie