Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek w rozmowie z „Super Expressem” odniósł się do sytuacji byłego szefa resortu, Zbigniewa Ziobry, wobec którego toczy się postępowanie w sprawie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i defraudacji środków publicznych. Minister potwierdził, że Ziobrze grozi nawet 25 lat pozbawienia wolności.
                                                                                        Zdaniem Żurka, istnieją poważne przesłanki do zastosowania wobec Ziobry tymczasowego aresztowania, w tym ryzyko ucieczki z kraju.
W rozmowie z dziennikiem Żurek podkreślił, że „prawo musi działać wobec każdego – także wobec Ziobry”. Jak zauważył, obecny poseł PiS posiada immunitet, który pozwala mu swobodnie przemieszczać się po kraju i za granicę, co w świetle postawionych mu zarzutów budzi uzasadnione obawy o próbę ucieczki.
„Zarzuty dla Zbigniewa Ziobry dotyczą między innymi założenia grupy przestępczej i kierowania nią. Sąd weźmie też pod uwagę obawę ucieczki. Patrząc na to, jak zachował się Marcin Romanowski, jakoś nie mam zaufania do Zbigniewa Ziobry” – powiedział minister Żurek.
Przypomnijmy, że Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości i bliski współpracownik Ziobry, uciekł na Węgry, gdzie otrzymał azyl polityczny, po tym jak sąd w Polsce wydał decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.
Minister zaznaczył, że jednym z głównych argumentów przemawiających za zastosowaniem aresztu wobec Ziobry jest wysokość grożącej mu kary – do 25 lat więzienia. Dodał, że istnieją również inne przesłanki, w tym groźba matactwaczy wpływania na świadków.
Żurek wyraził przekonanie, że sprawa Ziobry powinna toczyć się w sposób jawny i transparentny.
„Chciałbym, żeby opinia publiczna mogła zapoznać się z dowodami w tej sprawie i ocenić, czy potwierdzają jego winę. Każdy powinien zobaczyć, że system działa sprawnie” – stwierdził.
W dalszej części rozmowy Waldemar Żurek odniósł się do możliwości ułaskawienia Zbigniewa Ziobry przez prezydenta Karola Nawrockiego, który objął urząd po zakończeniu kadencji Andrzeja Dudy.
„Spodziewam się ułaskawień politycznych. Widzieliśmy, co zrobił prezydent Duda z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Jeśli prezydent Nawrocki pójdzie tą drogą, to ja pokażę argumenty i społeczeństwo samo oceni, czy prezydent przykłada rękę do obrony zorganizowanych grup przestępczych, czy też jest rzeczywiście strażnikiem konstytucji” – podkreślił Żurek.
Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości i zarzuty wobec byłego ministra pokazują, że instytucje państwowe stoją dziś przed jednym z najważniejszych testów od lat – czy prawo w Polsce obowiązuje wszystkich, również tych, którzy przez lata mieli nad nim władzę.
„Nikt nie stoi ponad prawem, nawet ci, którzy przez lata nim rządzili” – podsumował minister Waldemar Żurek, dodając, że sprawa Ziobry stanie się symbolem tego, czy polski wymiar sprawiedliwości potrafi być naprawdę niezależny i odporny na naciski polityczne.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie