Odroczenie rat i kredytu z powodu powodzi. Ekspertka mówi, co trzeba zrobić

Powódź zabiera polskim rodzinom dobytek życia. Cierpią przez nią także przedsiębiorcy, którzy z powodu żywiołu stracili źródło utrzymania. Działania organów podatkowych w obliczu powodzi. Komentuje Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl

Ogrom tragedii rozumieją przedstawiciele organów podatkowych. Krajowa Administracja Skarbowa uruchomiła specjalny numer telefonu, pod który mogą dzwonić poszkodowani. Przedsiębiorcy, którzy nie wiedzą, jak poradzić sobie w tej trudnej i nietypowej sytuacji, mogą zadzwonić na infolinię i rozwiać swoje wątpliwości.

Odroczenie spłaty rat z powodu powodzi

Warto dodać, że firmy, które w wyniku powodzi znalazły się w trudnej sytuacji, mogą złożyć wniosek o rozłożenie na raty zaległości podatkowych, odroczenie terminu ich zapłaty lub umorzenie. Na takie rozwiązanie pozwala art. 67a Ordynacji podatkowej. Wniosek powinien być uzasadniony ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym – informuje Monika Piątkowska. 

W pomoc powodzianom włączyło się również wiele firm. Rząd chce ułatwić im te działania. Resort Finansów w projekcie rozporządzenia, które zostało opublikowane 16.09.2024 r. w Rządowym Centrum Legislacji, wskazuje, że przedsiębiorcy współpracujący z organizacjami pożytku publicznego, samorządami, podmiotami leczniczymi i Rządową Agencją Rezerw

Strategicznych, którzy wspierają poszkodowanych przez powódź nie zapłacą VAT od darowanych towarów i usług. Stawką 0 proc. objęte będą darowizny przekazane od 12 września do 31 grudnia 2024 r.

– Przedsiębiorcy wspierający poszkodowanych, powinni pamiętać o sporządzeniu pisemnej umowy z jednym ze wskazanych podmiotów, z której będzie wynikało, że dostarczane towary lub świadczone usługi będą wykorzystane na cele związane z pomocą osobom poszkodowanym wskutek intensywnych opadów atmosferycznych lub powodzi we wrześniu 2024 r. Wprowadzenie powyższych zmian niewątpliwie ułatwi podmiotom gospodarczym pomoc ludziom w trudnej sytuacji życiowej wywołanej kataklizmem – dodaje ekspertka.