Reklama

Łuków. Ojciec i syn zaatakowali ratowników medycznych w szpitalu. Bodnar reaguje

W środę wieczorem na oddziale ratunkowym szpitala w Łukowie (woj. lubelskie) doszło do groźnego incydentu. Dwóch mężczyzn – ojciec i syn – zaatakowało ratowników medycznych po tym, jak zirytowali się długim czasem oczekiwania na udzielenie pomocy bliskiej osobie. Jak ustaliła policja, obaj byli trzeźwi i nieposiadający zaburzeń świadomości.

Z informacji przekazanych przez sierż. sztab. Beatę Kieliszek z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie wynika, że do zdarzenia doszło około godziny 20:00.

Jeden z ratowników medycznych wyszedł do zniecierpliwionych mężczyzn, aby ich uspokoić, lecz został uderzony w twarz. Chwilę później kolejny ratownik, który zareagował na agresję, również padł ofiarą fizycznego ataku.

Zarzuty dla sprawców i ochrona ratowników

Policja zatrzymała ojca i syna, odpowiednio w wieku 51 i 18 lat. Obaj usłyszeli zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych.

Przypomnijmy, że osoby pracujące w ochronie zdrowia – w tym lekarze i ratownicy – podczas wykonywania obowiązków służbowych są traktowani jako funkcjonariusze publiczni i objęci są szczególną ochroną prawną.

Reakcja ministra sprawiedliwości

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odniósł się do incydentu i zapowiedział zmiany legislacyjne. Jak podkreślił, resort przygotował projekt nowych przepisów, które mają zapewnić jeszcze lepszą ochronę pracowników ochrony zdrowia.

Zmiany mają być odpowiedzią na rosnącą liczbę ataków fizycznych i werbalnych, jakich doświadczają ratownicy i lekarze w Polsce.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do