Opole: matka zabiła dwójkę dzieci! Poderżnęła im gardła

Przerażająca tragedia wstrząsnęła Opolem, gdy wczoraj po południu doszło do makabrycznego odkrycia. Prokuratura Okręgowa podjęła śledztwo w sprawie zabójstwa dwójki małych dzieci w jednym z mieszkań. Okoliczności tego straszliwego wydarzenia wciąż pozostają zagadką, jednak wstępne doniesienia wskazują na przerażający przebieg wydarzeń.

Opole: matka zabiła dwójkę dzieci! Poderżnęła im gardła. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez nas , to dziadkowie dzieci znaleźli ciała swoich wnucząt. Mała dziewczynka miała zaledwie 4 lata, a jej młodszy braciszek był rok młodszy. Ciała dzieci leżały obok rannej matki, która również doznała ciężkich obrażeń.

Opole: matka zabiła dwójkę dzieci! Poderżnęła im gardła

Prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, potwierdził doniesienia, że dzieci miały rany cięte gardła.

"Mamy do czynienia ze zbrodnią zabójstwa. Obrażenia na ciałach dzieci nie pozostawiają wątpliwości, że doszło do przestępczego spowodowania ich śmierci"

W mieszkaniu, gdzie rozegrała się ta tragedia, przebywała również matka dzieci, która odniosła obrażenia cięte, między innymi na szyi. Kobieta została przetransportowana do szpitala i obecnie nie jest w stanie zagrażającym życiu.

Czynności z matką zamordowanych dzieci

Na podstawie zgromadzonych dowodów podczas oględzin miejsca zdarzenia oraz przesłuchań świadków, prokuratura rozpoczęła formułowanie wstępnych wniosków. Niemniej jednak, prokurator nie jest skłonny ujawniać tych wniosków przed przeprowadzeniem koniecznych czynności związanych z matką dzieci.

W chwili obecnej nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów w tej sprawie. Świadkowie, w tym osoby bliskie rodzinie, zostali przesłuchani, a to właśnie oni byli tymi, którzy ujawnili ten straszliwy czyn - poinformował prokurator Bar.

Opole: Matka zabiła dwójkę dzieci. Jest w szpitalu

Według nieoficjalnych źródeł, kobieta podejrzewana jest o dokonanie zabójstwa dzieci, po czym usiłowała popełnić samobójstwo. Ojciec dzieci miał w tym czasie przebywać w pracy. Na miejscu zabezpieczono zakrwawiony nóż, który prawdopodobnie był użyty do tego okrutnego czynu.

Okolica, w której doszło do tej tragedii, nie była wcześniej związana z żadnymi interwencjami policyjnymi czy służb ratunkowych w ciągu ostatnich 3 lat. To sprawia, że wydarzenia tego rodzaju wstrząsają spokojnymi społecznościami, które nie były wcześniej narażone na tego typu przerażające sytuacje.

Prowadzone śledztwo będzie z pewnością starannie analizować wszystkie dostępne dowody i świadectwa, aby rozwikłać tę tragiczną zagadkę oraz dostarczyć odpowiedzi rodzinie ofiar i społeczności lokalnej.