Decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej o przyznaniu środków w ramach programu „Młodzi obywatele” wywołała kolejną falę politycznej burzy. Na liście beneficjentów znalazły się m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” oraz powiązana z nim Fundacja Edukacji Prawnej „Iustitia”.
To właśnie te dwie organizacje stały się przyczyną zapowiedzianej przez posłów PiS kontroli poselskiej w resorcie edukacji, co nie dziwi, ponieważ stowarzyszenie niezależnych sędziów Iustitia od lat walczy o przywrócenie w Polsce praworządności zniszczonej przez PiS.
Podczas piątkowej konferencji prasowej przed gmachem MEN poseł Michał Moskal nie krył oburzenia. Polityk stwierdził, że rząd – jego zdaniem – wykorzystuje państwowe środki w sposób niewłaściwy, a konkurs dotacyjny jest przykładem „korupcji politycznej”.
Moskal przekonywał, że „Iustitia” to organizacja jawnie upolityczniona, której członkowie od lat krytykują środowisko Prawa i Sprawiedliwości i rzekomo wpływają na wyroki dotyczące osób z nim związanych. W ocenie posła, przeznaczenie publicznych środków na projekty tej organizacji ma charakter celowy i sprzyjający obecnej władzy.
Zapowiedział także, że wspólnie z posłem Marcinem Porzuckiem rozpoczną kontrolę poselską w MEN jeszcze tego samego dnia. Celem ma być ustalenie, kto przyznał środki, na podstawie jakich kryteriów oraz jakie projekty „Iustitia” zamierza realizować”.
Według oficjalnych danych MEN, 431 instytucji złożyło wnioski do programu, z czego 164 otrzymały finansowanie o łącznej wartości blisko 30 milionów złotych.
Na liście wyróżnionych znalazły się dwa projekty związane z organizacjami sędziowskimi:
„Hallo! Tu Konstytucja” – projekt Stowarzyszenia „Iustitia”, na który przyznano 139 877 zł;
„100 lekcji w sądzie” – projekt Fundacji Edukacji Prawnej „Iustitia”, z dofinansowaniem 114 500 zł.
Oba przedsięwzięcia mają dotyczyć edukacji prawnej młodzieży, budowania świadomości obywatelskiej i przybliżania młodym ludziom funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
To właśnie działalność organizacji stanowi kluczową oś konfliktu. „Iustitia” w ciągu ostatnich lat opublikowała liczne raporty dotyczące presji i represji wobec sędziów w okresie rządów PiS. W gremiach stowarzyszenia działał m.in. obecny minister sprawiedliwości Waldemar Żurek, co – zdaniem polityków PiS – ma świadczyć o jej zaangażowaniu politycznym.
Z perspektywy rządu i środowisk prawniczych „Iustitia” pełni jednak rolę organizacji strażniczej, monitorującej niezależność sądów.
Właśnie to zderzenie dwóch odmiennych narracji sprawia, że nawet niewielkie dotacje urastają do rangi politycznego sporu.
Moskal wymienił kilka kwestii, które zamierza zweryfikować:
proces przyznawania środków,
skład komisji konkursowej,
uzasadnienie wyboru właśnie tych projektów,
możliwe powiązania personalne między MEN a beneficjentami.
Poseł twierdzi, że urzędy państwowe „zaczynają służyć przelewaniu środków do swoich”, co ma być – jego zdaniem – elementem politycznej gry.
Program „Młodzi obywatele” ma być narzędziem wzmacniania edukacji obywatelskiej i zaangażowania młodych ludzi w życie publiczne. Tymczasem właśnie wokół tej inicjatywy narasta konflikt, który pokazuje, jak głęboko spór polityczny przeniknął struktury państwa.
Środowiska edukacyjne zwracają uwagę, że oskarżenia o „korupcję polityczną” padają nawet w sytuacjach, w których projekty mają charakter czysto edukacyjny, a ich realizacja jest jawna i podlega kontroli resortu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie