
Wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej, Paweł Zalewski, stanowczo zaprzeczył, jakoby Polska miała się militarnie zaangażować w toczący się na Bliskim Wschodzie konflikt zbrojny pomiędzy Izraelem a Iranem. Podkreślił, że Polski Kontyngent Wojskowy w Iraku ma wyłącznie charakter stabilizacyjny i nie będzie brał udziału w żadnych operacjach bojowych w regionie.
„Nie ma takiej opcji. Te oddziały nie służą wspieraniu Izraela w ich konflikcie z Iranem. One służą stabilizowaniu Iraku” – powiedział wiceszef MON.
Zalewski jednoznacznie wykluczył również możliwość wysłania dodatkowych sił w ramach sojuszniczych zobowiązań wobec USA lub NATO. Jak podkreślił, obecne priorytety polskiego bezpieczeństwa są związane z sytuacją w Europie, nie zaś z operacjami na Bliskim Wschodzie.
– Stany Zjednoczone dzisiaj potrzebują nas w Europie, a nie na Bliskim Wschodzie czy w Azji – zaznaczył.
Deklaracja MON pojawiła się tuż po tym, jak w nocy z soboty na niedzielę Stany Zjednoczone przeprowadziły naloty na trzy irańskie ośrodki wzbogacania uranu: Fordo, Natanz i Isfahan. Tym samym USA formalnie dołączyły do trwającej od 13 czerwca izraelskiej ofensywy wymierzonej w irański program nuklearny.
Według danych cytowanych przez agencję Associated Press, opartych na informacjach organizacji zajmujących się prawami człowieka, w wyniku izraelskich nalotów zginęło już co najmniej 950 osób w Iranie, a ponad 3450 zostało rannych.
Z kolei w irańskich atakach na terytorium Izraela zginęły dotąd 24 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych. Eskalacja przemocy nasila się z dnia na dzień, a społeczność międzynarodowa apeluje o deeskalację i powrót do dialogu dyplomatycznego.
W świetle narastającego konfliktu Polska utrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko nieangażowania się militarnego poza mandatem stabilizacyjnym w Iraku. Jak zaznacza wiceszef resortu obrony, priorytetem dla Warszawy pozostaje bezpieczeństwo regionu europejskiego, zwłaszcza w kontekście zagrożeń na wschodniej flance NATO.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie