Poważne zarzuty wobec Joanny Muchy. Jej immunitet wisi na włosku

Posłanka Polski 2050, Joanna Mucha, może zostać pozbawiona immunitetu w związku z zarzutami, które chce jej postawić Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Śledczy oskarżają ją o przekroczenie uprawnień w czasach, gdy pełniła funkcję ministra sportu.

Głównym punktem śledztwa jest organizacja koncertu Madonny na Stadionie Narodowym w 2012 roku.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła wniosek o uchylenie immunitetu Joannie Musze, zarzucając jej nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Głównym zarzutem jest przeznaczenie 5,9 miliona złotych, które według śledczych powinny być użyte na promocję sportu, na organizację koncertu.

Dodatkowo prokuratura szacuje, że Skarb Państwa stracił około 4,7 miliona złotych z powodu niekorzystnych warunków użyczenia Stadionu Narodowego na ten cel.

Według Kodeksu Karnego, zarzuty o niedopełnienie obowiązków mogą skutkować karą do trzech lat pozbawienia wolności. Śledczy chcą przesłuchać Joannę Muchę w roli podejrzanej, ale aby to było możliwe, Sejm musi podjąć decyzję o uchyleniu jej immunitetu.

Sprawa immunitetu Joanny Muchy będzie rozpatrywana przez Sejm w najbliższy piątek. W środę posłowie wysłuchali sprawozdań komisji, które opiniowały wnioski dotyczące uchylenia immunitetu. Jest to kontynuacja postępowania, które rozpoczęło się już w 2021 roku. Wówczas wniosek o uchylenie immunitetu Muchy nie został rozpatrzony.

Marszałek Sejmu i lider Polski 2050, Szymon Hołownia, zdecydował, że sprawa powinna zostać ponownie rozpoznana. Ostateczna decyzja Sejmu w tej sprawie ma zapaść w najbliższych dniach.

Joanna Mucha nie jest jedyną posłanką, której grozi utrata immunitetu w tym tygodniu. Podobne wnioski zostały złożone wobec Marka Sowy z Koalicji Obywatelskiej oraz Zbigniewa Dolaty z Prawa i Sprawiedliwości.

W przypadku Marka Sowy wniosek o uchylenie immunitetu został złożony przez oskarżyciela prywatnego, Macieja Lisowskiego. Natomiast zarzuty wobec Zbigniewa Dolaty dotyczą prywatnego oskarżenia wniesionego przez Piotra Gruszczyńskiego. Oba te przypadki również będą rozpatrywane przez Sejm w najbliższych dniach.